zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 23 maja 2022

Poniedziałek 6. Tygodnia Wielkanocy

    Przysłuchiwała się nam też pewna "bojąca się Boga" kobieta z miasta Tiatyry imieniem Lidia, która sprzedawała purpurę. Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła (Dz 16,14).

    To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu (J 16,1-2).


    Można odnieść wrażenie, że czytania dzisiejszej liturgii ukazują dwie różne rzeczywistości, które się ze sobą nie wiążą. Pełne miłości i dobroci przyjęcie Ewangelii w Dziejach Apostolskich i słowa o prześladowaniach w Ewangelii. 

    Oba te fragmenty mówią jednak o tym, z czym spotkają się świadkowie Chrystusa. Przyjęcie i odrzucenie, otwarcie i zatwardziałość serca, miłość i nienawiść. 

    Wyznając wiarę musimy się wystrzegać wyniosłości i pychy, bo byłoby to zaprzeczeniem daru, który Duch Święty wlał w nasze serca. Ale nie możemy też lękać się i uciekać przed świadectwem wobec świata, który nie chce słuchać, który odrzuca Ewangelię i odrzuca tych, którzy są świadkami. 

    Duch Święty jest Duchem Prawdy. Chrześcijanin musi żyć swoją wiarą we wrogim świecie w sposób normalny. To, czego domaga się wiara, często nie jest poprawne społecznie czy politycznie. 

    To normalne, że czasem brakuje nam odwagi, że pojawiają się wątpliwości i pokusy. Potrzebujemy Ducha Prawdy, aby uświadomił nam, że Prawda czyni nas silnymi, wolnymi ludźmi. 


1. Czy szukam pomocy Ducha Świętego w trudnościach?

1 komentarz:

  1. Zastanawiałam się co takiego miała w sobie Lidia, której Pan otworzył serce.
    „Apostołowie usiedli nad rzeką gdzie myśleli, że jest miejsce modlitwy…, tam rozmawiali z kobietami”. Próbuję wyobrazić sobie tą scenę, zapewne kobiety piorą, są umęczone, a może rozbawione, rozmawiają o różnych sprawach, przekazują sobie nowiny itp. Paweł wraz kolegami zaczynają z nimi rozmawiać. Może i Paweł pierwszy zaczepił , wywiązała się rozmowa, może i dyskusja. „A słuchała też pewna kobieta imieniem Lidia…, czcicielka Boga”. Myślę, że odpowiedź na moje pytanie znajduję w słowie: SŁUCHAŁA. Często jest tak, że jak toczą się różne rozmowy, zdarza się, że jeden przez drugiego mądrzejszy. To dla mnie dzisiaj przykład: bardziej słuchać, a już na pewno mądrzejszych, niż przedstawiać swoje racje. W którymś miejscu jest napisane, że wiara rodzi się ze słuchania, myślę, może błędnie, że nawet jak nie rozumiemy, lepiej słuchać.NIe jest to dla mnie łatwe, bo zawsze mam coś do powiedzenia.
    Dziękuję za pytanie, pomogło mi już skoro świt.

    OdpowiedzUsuń