Po pierwotnym zachwycie pojawia się opór, a Paweł i Sylas, po wcześniejszym pobiciu, zostają osadzeni w więzieniu. W tym doświadczeniu modlili się, śpiewając hymny Bogu. Zamiast buntować się i skarżyć na swój los, chwalą i błogosławią Boga. Wiele nam jeszcze brakuje do takiej postawy.
Bóg wstrząsa fundami więzienia, otwiera drzwi i uwalnia z łańcuchów. Bóg zna nasze kajdany i łańcuchy, to wszystko co nas więzi i zniewala. I tylko Zmartwychwstały ma moc, by nas z nich uwolnić. Trzeba wzywać Jego imienia, a On sprawi, że zadrżą fundamenty naszych ograniczeń i otworzą się drzwi.
Pierwszymi uwolnionymi w tej historii nie są jednak Paweł i Sylas. Pierwszym uwolnionym staje się strażnik więzienia, który pyta: co mam czynić, aby się zbawić? To jest najważniejsze pytanie człowieka, także dzisiaj. Wszyscy szukamy zbawienia. Sztuka polega na tym, by szukać tam, gdzie ono jest, a raczej na przyjęciu zbawienia od Tego, który je daje. Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i swój dom.
Duch Święty wstrząsając murami więzienia zrywa więzy niewiary strażnika.
1. Co mnie zniewala, ogranicza, odbiera radość?
Patrząc z zewnątrz na codzienność można by pomyśleć, że się jest w więzieniu. Reżim, powtarzalność wielu czynności w obowiązkach domowych czy zawodowych. Możemy być więźniami swoich marzeń, oczekiwań innych wobec nas, więźniami walczącymi o swoją wolność, aby wyrwać się z kieratu, aby nie pozwolić na niesprawiedliwość wobec nas, na przykrości - tłum, tak jak i tłum Filipian potrafi być okrutny. Paweł i Sylas pokazują mi jak być prawdziwie wolnym w moim "więzieniu" - śpiewać hymny Bogu, to jakiś wyższy level miłości i wiary do Jezusa. Tak jak piszesz ojcze: Wiele nam jeszcze brakuje do takiej postawy. Panie, tylko Ty możesz wypełnić moje serce takim zaufaniem, oddaniem bym z wdzięcznością śpiewała Tobie hymn uwielbienia, kiedy w pierwszym odruchu na trudności, przykrości rodzi się bunt i wołanie: Boże gdzie jesteś?
OdpowiedzUsuń