Świętujemy narodziny tego, o którym Jezus powiedział: Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela.
Łukasz mówi, że jego narodziny są powodem radości. Przybyli gratulują Elżbiecie, ponieważ na niej objawia się Boże Miłosierdzie. Działanie Boga zawsze naznaczone jest miłosierdziem.
Już sam moment, kiedy archanioł Gabriel zapowiadał Zachariaszowi narodziny Jana, wskazywał na miłosierdzie wobec niego i Elżbiety. Elżbieta zostanie uwolniona z piętna bezpłodności, on od frustracji. Wielu będzie się cieszyć tymi narodzinami. Powodem tej radości jest misja, którą to dziecko podejmie - przygotowanie na przyjście Mesjasza.
Zachariasz słyszał słowa, poznał imię dziecka, ale sceptycyzm i domaganie się znaków potwierdzających słowa anioła skutkuje narzuconym przez Boga milczeniem. W tej ciszy ma się dokonać dojrzewanie wiary Zachariasza. Po dziewięciu miesiącach nadają imię, są z Elżbietą zgodni. Tradycja musi ustąpić nowości. Podziw dla tego, co działo się w domu Zachariasza i Elżbiety rodzi pytania: Kimże będzie to dziecię?
Jan mówi o sobie, że jest głosem. Głos ginie, ale słowo zostaje w sercu słuchającego. Jezus jest Słowem, które stało się Ciałem i pozostaje na zawsze w sercu. Przez sakrament chrztu zostaliśmy włączeni w misję prorocką Jezusa. Mamy stawać się głosem, który niesie Dobrą Nowinę, Słowo - Jezusa. Tylko tak to Słowo może zamieszkać w ludzkich sercach, jeżeli my staniemy się Jego głosem.
1. Jak rozumiem swoje miejsce i zadania w Kościele?
Jan - głos wołającego na pustyni. Dzisiaj wyróżniłabym głos, który nazwę głos ojcowski. To głos pełen troski, zrozumienia, cierpliwości, głos, który się nie męczy powtarzając, głos mówiący o miłości, dobroci, głos uczący, taki, któremu zależy na zbawieniu swoich dzieci. Ten głos, to Twój głos ojcze Edwardzie, dzięki któremu "Słowo może zamieszkać w naszych sercach". Z okazji dnia ojca, zanurzam ten głos w sercu Jezusa, w gorejącym ognisku milości; w sercu, w którym są wszystkie skarby mądrosći i umiejętności, w sercu cierpliwym, hojnym dla wszystkich, niosacym pociechę, w sercu włócznią przebitym.
OdpowiedzUsuń