W 2008 roku Benedykt XVI poświęcił katechezę na audiencji ogólnej patronowi dzisiejszego dnia. Powiedział wówczas: Dzisiaj chciałbym mówić o św. Benedykcie, twórcy zachodniego monastycyzmu, a także patronie mojego pontyfikatu.
Zacznę od słów św. Grzegorza Wielkiego, który tak pisze o św. Benedykcie: «Boży człowiek, który zasłynął na ziemi tak licznymi cudami, w nie mniejszym stopniu był ceniony za elokwencję, z jaką wykładał swoją naukę» (Dialogi, II, 36). Wielki papież napisał te słowa w 592 r. Święty mnich zmarł zaledwie 50 lat wcześniej i nadal żył w pamięci ludzi, a zwłaszcza członków kwitnącego, założonego przez niego zakonu.
Św. Benedykt z Nursji swoim życiem i dziełem wywarł zasadniczy wpływ na rozwój cywilizacji i kultury europejskiej. Istotnie, dzieło świętego, a w szczególności jego Reguła, zrodziły, jak się okazało, prawdziwy ferment duchowy, który na przestrzeni wieków, sięgając poza granice jego ojczyzny i jego czasów, odmienił oblicze Europy.
Doprowadził do powstania nowej jedności duchowej i kulturowej — wspólnoty wiary chrześcijańskiej, którą podzielały narody kontynentu. W ten właśnie sposób zrodziła się rzeczywistość, którą nazywamy «Europą».
Jeszcze jako kardynał, na dzień przed śmiercią swojego poprzednika, w klasztorze w Subiaco, powiedział o Patronie Europy: Potrzebujemy ludzi takich jak Benedykt z Nursji, który w czasach degradacji i upadku zagłębił się w skrajnej samotności i potrafił - po wielu duchowych oczyszczeniach, jakie musiał przeżyć, aby wspiąć się ku światłości - powrócić i założyć Monte Cassino, miasto na górze. W ten sposób Benedykt, podobnie jak Abraham, stał się ojcem wielu narodów.
Wypowiadając te słowa nie wiedział, że następnego dnia umrze Jan Paweł II, a on przyjmie imię świętego, o którym mówił ze względu na podziw, jaki dla niego czuł i - jestem przekonany - nadal czuje.
Święto jest zaproszeniem, byśmy lepiej poznali św. Benedykta, a poprzez niego potrafili zobaczyć mądrość, która została położona jako fundament Europy, fundament często dziś wzgardzony i zasypany tym co płytkie i powierzchowne.
1. Gdzie szukam mądrości?
Czy w ogóle jej szukam? Nieraz po przeczytaniu wersetow o Mądrości w Piśmie Świętym mialam takie doświadczenie jakbym spotkała się z czymś niedoścignionym, drogocennym, świetlistym w swej istocie i potężnym jednocześnie.
OdpowiedzUsuńMar 6,9-11
Dziękuję ojcze Edwardzie. Często pytanie które zadajesz to inspiracją dla mnie. Początek poszukiwania. Drogowskaz.
Mdr 6,9-11
Usuń