Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w innym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we mnie trwać nie będziecie (J 15, 4b).
Zarówno fragment z listu św. Pawła jak i Ewangelia przekazują nam zasadniczą prawdę wiary: Chrystus jest jedynym źródłem prawdziwego życia.
Umarłem dla Prawa... Paweł mówi o żydowskim Prawie, które ma swój początek w Mojżeszu. rozrosło się do ponad sześciuset zapisów, które trzeba było zachowywać, aby podobać się Bogu. Problem polegał na tym, że niewielu znało je wszystkie, nie mówiąc o interpretacjach, a ci którzy je znali, mieli problem, by je wypełnić. Nieliczni, którzy starali się ich przestrzegać, stawali się elitą, grupą odłączoną od reszty, a w skrupulatnym przestrzeganiu prawa widzieli sens życia. Paweł należał do tych, którzy Prawo znali i którzy go strzegli jako największej świętości. Dopiero spotkanie z Chrystusem zmienia jego podejście. Tylko Chrystus jest źródłem życia, dla Niego i w Nim żyje.
Ewangelia przekazuje tę samą myśl. Obraz winnego krzewu i gałęzi w prosty sposób wyjaśnia centralne miejsce Jezusa w życiu Jego uczniów. Tylko dzięki przynależności do Niego krążą w nas soki prawdziwego życia, które pozwalają nam wzrastać, rozkwitać, przynosić owoce.
Chociaż musimy doświadczyć przycinania, trwając w Nim, mamy życie. Patronka dnia, św. Brygida, potrafiła sprawić, że Chrystus był dla niej źródłem życia.
1. Jak często korzystam z życiodajnego żródła?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz