W 64 roku życia pisał św. Józef Kalasancjusz o posłudze wychowania dzieci w Memoriale uzasadniającym powołanie Zakonu Pijarów:
Jest to posługiwanie naprawdę najgodniejsze, najszlachetniejsze, najbardziej zasługujące, najbardziej dobroczynne, najpotężniejsze, najbardziej potrzebne, najgłębiej zakorzenione w ludzkiej naturze, najbardziej racjonalne, wywołujące największą wdzięczność, najprzyjemniejsze i najbardziej chwalebne.
* Najbardziej godne, ponieważ dotyczy spraw zbawienia tak duszy, jak i ciała.
* Najbardziej szlachetne, bo jest to zajęcie i Boskie, i anielskie, wykonywane przez aniołów stróżów, których ludzie stają się współpracownikami.
* Najbardziej zasługujące, ponieważ ustanawia i wciela w życie, (…) skuteczne lekarstwo, które chroni i leczy od zła, (…) przeznaczone jest dla wszystkich dzieci jakiegokolwiek stanu (…) a wypełnia się je przez nauczanie i pobożność, przez dobre obyczaje, przez światło od Boga i od ludzi...
* Najbardziej dobroczynne, ponieważ wszystkim pomaga we wszystkim: bez faworyzowania kogokolwiek, dostarcza tego, co konieczne, wszyscy są wychowawcami wszystkich dzieci, nawet przez odprowadzanie do ich własnych domów.
* Najbardziej pożyteczne ze względu na liczne przemiany życia, co można często stwierdzić wśród dzieci, tak że nie można poznać, jakie były wcześniej.
* Najbardziej potrzebne wobec zepsucia obyczajów i panowania przywar, które panoszą się przez złe wychowanie oraz wobec potrzeb Kościoła, o którego troszczy się przez nieustanną modlitwę dzieci w oratoriach, gdzie zmieniają się grupy jedna za drugą.
* Najgłębiej zakorzenione w naturze wszystkich ludzi, którzy instynktownie chcą dobrego wychowania dla swoich dzieci.
* Najbardziej racjonalne. Dla książąt i miast bardzo korzystne (…). Najlepiej widać to przez skutki złego wychowania tych osób, które przez swoje głupie postępowanie zakłócają spokój państwa i podburzają obywateli.
* Wywołujące największą wdzięczność ludzi, którzy jednomyślnie je chwalą i pragną go dla swojej ojczyzny. (…) Wywołujące wielką wdzięczność również Boga o wiele bardziej niż nawrócenie grzesznika (…). W szkole wielu nie tylko doznaje skruchy za lżenie Boga, lecz i na co dzień wielu innych zachowuje chrzcielną niewinność…
* Najbardziej przyjemne dla powołanego do pracy w tej winnicy, przynoszącej tak obfite plony.
* Najbardziej chwalebne dla samych zakonników i tych, którzy je wspierają swoją władzą i łaskawością; jest chwalebne dla papieża, który je ustanawia i zatwierdza jako zakon(…); chwalebne również dla samego Boga, bo (…) zbawia i uświęca się dusze…
Święty Józefie Kalasancjuszu, módl się za nami...
1. Czy potrafię zobaczyć, że dzisiejsza szkoła oferuje często kształcenie intelektualne zamiast integralnego wychowania?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz