zachód słońca

zachód słońca

piątek, 12 sierpnia 2022

Piątek 19. Tygodnia Zwykłego

    Oto Ja przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię, jak szamotałaś się we krwi. Rzekłem do ciebie, gdy byłaś we krwi: Żyj, rośnij! Oto przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię. Był to twój czas, czas miłości. Związałem się z tobą przysięgą i wszedłem z tobą w przymierze (Ez Ez 16,6.8).


    Ezechiel przypomina swojemu ludowi o jego skromnym i pogańskim pochodzeniu. My też musimy mieć tę świadomość. Nie należymy do kasty czystych, nawet w genealogii Jezusa pojawiają się ludzie nieszlachetni i grzeszni, a nawet obcy. W naszej historii również znajdziemy ciemne i wstydliwe stronice.

    W tym pięknym obrazie z Księgi Ezechiela warto jednak dostrzec piękno: Boga, który troszczy się o nas jak matka zatroskana o swoje dziecko. 

    Dwukrotnie autor biblijny używa słowa ujrzałem cię. Pierwszy raz, by dać życie i zapewnić jego wzrost, a drugi raz by poślubić, związać się przymierzem, obsypać darami łaski. 

    Człowiek staje się wybranym i umiłowanym dzieckiem, z którym Bóg wiąże się przymierzem i obsypuje łaską. 

    Człowiek może wykorzystać Boże dary, aby sprzeniewierzyć się miłości, może wykorzystać swoje piękno do złych celów, okazać niewdzięczność i wzgardzić miłością. 

    Ale Bóg nie przestaje kochać.  Zawarł przymierze i Jego miłość jest wiernością. 

    Każdy z nas może prześledzić w swoim życiu tę historię wybrania i zdrady, miłości i niewierności wobec Boga. Pozostaje otwartym wciąż pytanie, gdzie w tej historii jesteśmy dzisiaj. Jeżeli potrafimy odkryć naszą niewierność i powrócić do miłości, która przebaczy wszystko, będziemy mogli zawołać z psalmistą: wielki jest wśród ciebie Święty Izraela, Pan jest moją pieśnią i mocą i On stał się moim zbawieniem


1. Gdzie jesteś dzisiaj w tym obrazie miłości Boga i człowieka?

1 komentarz:

  1. Za każdym razem, gdy uświadamiam sobie, że jestem dzieckiem Boga, wyzwala się we mnie ogromne pragnienie wtulenia się w JEGO ramiona i pozostania w nich. Tyle mam mu do powiedzenia, tyle do wypłakania, potrzebuję zapewnienia, że mnie kocha. W tym pytaniu zadanym dzisiaj, gdzie jestem w tym obrazie miłości Boga i człowieka, dotarło do mnie, że ON czeka na mój krok, żebym faktycznie zrealizowała to pragnienie. Miłosierny Ojciec wychodzi naprzeciw mnie, wyciąga swoje ramiona, czeka...
    https://youtu.be/2uURP7drDdU
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń