zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 7 sierpnia 2022

XIX Niedziela Zwykła

Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. Dzięki wierze ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania,… wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie (Hbr 11,1.8). 

Bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej  powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze (Łk 12,36).


     Życie ludzkie jest niepewne: nie mamy wpływu na nasze narodziny, naszą przyszłość ani na większość wydarzeń, które pojawiają się i wpływają na nasze teraz. 

Odczuwanie niepewności wypływa z realizmu życia, może być czymś pozytywnym, bo prowadzi nas do tego, by unikać bezmyślności, żyć uważnie i aktywnie poszukiwać rozwiązań i odpowiedzi na nasze potrzeby i pytania. Ale to poczucie niepewności może przerodzić się w chorobę psychiczną i duchową, kiedy przytłoczenie niepewnością, strach i napięcie związane z tym poczuciem, zaczyna nas blokować i przerażać.

Słowo Boże dzisiejszej niedzieli przychodzi nam z pomocą, byśmy potrafili z ufnością żyć w niepewnym świecie, byśmy nie zagubili w sobie nadziei.

     Żyjemy w czasie poważnego kryzysu nadziei. Trudności ekonomiczne obnażają słabość naszego systemu, a wymuszona zmiana pewnych przyzwyczajeń może przyprawić o zawrót głowy. Do tego dochodzi jeszcze poczucie bezradności wywołane niedawną pandemią i lękiem przed jej powrotem, a także wojną, która toczy się tuż za ścianą. Zaczynamy się zastawiać, czy istnieje jakiś bezpieczny fundament, na którym możemy oprzeć nasze życie i naszą pewność. 

Utopie upadają. Czy nam się to podoba czy nie, jesteśmy częścią świata, który kończy się bezpowrotnie. 

     Autor Listu do Hebrajczyków podając przykład Abrahama, ukazuje go jako człowieka wiary i nadziei. 

    Jego nadzieja opiera się na Bogu, na Jego słowie i Jego obietnicy. Kryzys bezpieczeństwa i wypływający z niego kryzys nadziei można rozwiązać jedynie poprzez przejście od mniej lub bardziej uzasadnionych ludzkich oczekiwań do zaufania Bogu. 

     W Ewangelii Jezus wskazuje na sposoby i środki tej ufności: 

* nie dać się ponieść niepokojowi o przyszły niedostatek, a więc nie gromadzić na zapas.

* przeżywać życie jako służbę dla innych. Mamy być szafarzami dóbr, którzy wiedzą, że nie są właścicielami i mają ich używać dla dobra innych. 

* żyć jak ten, który wie, że jego Pan przyjdzie, by poprosić o zdanie sprawy z odpowiedzialności, jaką złożył w nasze ręce. 

    Niech słowa z dzisiejszej Ewangelii staną się dla nas  przesłaniem tego czasu niepewności i braku nadziei: nie bój się mała trzódko, bo Ojciec twój uznał za stosowne dać wam Królestwo. Te słowa pozwalają przełamywać lęk i odpowiadać z nadzieją, odpowiedzialną i służebną, na czas niepewności, na lęk przed przyszłością i chronią przed zamykaniem się w sobie. 


1. Czy ufamy Bogu, czy w Nim złożyliśmy nasz skarb? Czy za Nim tęskni dzisiaj nasze serce?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz