Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny». Lecz Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił» (Łk 5,8.10b).
Boża mądrość... Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. Jak Piotr o poranku nad wodami jeziora z pustymi sieciami w dłoniach. Był poranek, kiedy przyszedł Jezus nad jezioro...
Wyobraźmy sobie przez chwilę, że zdumienie Piotra nad cudownym połowem wywołało reakcję, którą można by uznać za mądrość świata. Piotr był zdumiony, bo ktoś, kogo nie znał, ktoś, po kim było widać, że nie jest rybakiem, wskazał mu miejsce pełne ryb. Mógł przecież zaprosić Jezusa do stołu, spróbować ubić interes. Gość z taką intuicją - wskazywałby miejsca, a Piotr wyciągał pełne sieci, bez marnowania czasu na nocne połowy. Zbiłby fortunę... gdyby był mądry według tego świata... A Piotr zmarnował po ludzku swoją wielką szansę.
Dla świata Piotr jest głupcem. Zamiast wykorzystać Jezusa i Jego dar, prosi Go, by odszedł. Uznaje swoją grzeszność. Nie jest godny tego spotkania i cudu. Głupi w oczach świata, jak mówi św. Paweł. Na szczęście historia potoczyła się inaczej i to Jezus mógł zaprosić Piotra...
Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć - pisał na początku tego Listu do Koryntian św. Paweł... Może to jest przepustka do Królestwa - zrezygnować z mądrości tego świata...
Rozpoczyna się rok szkolny. Kolejny rok zdobywania wiedzy, zakuwania, sprawdzianów, stresu, wyścigu szczurów czasem. Ale życie nie jest tablicą wyników. Wiedza jest ważna i potrzebna, ale może znajdzie się taka szkoła, która obok wiedzy będzie też uczyła mądrości... Bożej mądrości.
1. Czy staram się szukać Bożej mądrości?
Staram się. I faktycznie za każdym razem wydaje się ona być odwrotnością mądrości tego świata. I chyba zaczynam rozumieć taką zależność, że ilekroć, gdy wybieram to co kieruje mnie ku Bogu i słyszę (często od bliskich)- Głupia jesteś - to powinnam się ucieszyć. Bo to może oznaczać że szukam Bożej mądrości.
OdpowiedzUsuńDziękuję ojcze Edwardzie.
Tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego – z relacji św.Łukasza; w tym samym czasie, Piotr i inni, są w pracy, płuczą sieci, ogarniają łódź, może marudzą bo się urobili i niewiele z tego mają itp. Jezus przychodzi do nich, nie przychodzi powoływać wśród mądrych w synagodze lub tych co się cisną do Niego. Jezus przychodzi podczas zwykłych czynności, przychodzi do warsztatu pracy Piotra. Jezu zapraszam Cię do mojej codzienności, do mojej łodzi domowej; dziękuję za Twoją obecność szczególnie podczas zwykłych czynności, którą tak trudno dostrzec, a nawet czasami zdawało by się, że Ciebie nie ma, bo sieci są puste.
OdpowiedzUsuńI taka refleksja na dzisiejsze czasy: „zostawili wszystko i poszli za Nim” –zgłosiło się w tym roku 6 kandydatów do Arcybiskupiego Seminarium w Poznaniu, skupiającego zamknięte placówki z innych miast.
Co do Bożej Mądrości, nie brakowało jej tym, którzy poświęcali swoje życie dla innych, dla naszego kraju, którym dzisiaj w rocznicę wybuchu wojny wyrażamy swoją wdzięczność; nie brakuje jej tym, którzy dzisiaj pomagają ofiarom wojny na wschodzie nie kalkulując kosztów; „pozazdrościć” im Bożej Mądrości.