zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 5 września 2022

Poniedziałek 23. Tygodnia Zwykłego

    Uczeni zaś w Piśmie i faryzeusze śledzili Go, czy w szabat uzdrawia, żeby znaleźć powód do oskarżenia Go. On wszakże znał ich myśli i rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: «Podnieś się i stań na środku!» Podniósł się i stanął (Łk 6,7-8).


    Przez chwilę popatrzmy na całe wydarzenie oczami faryzeuszy i uczonych w Piśmie, by zrozumieć to, co czyni Jezus dla nich. 

    Przyszli do synagogi, śledząc Jezusa. To On znajdował się w centrum ich zainteresowania, bo ich celem było znalezienie powodu do oskarżenia. Ich oczy, skupione na Jezusie, nie dostrzegają rzeczywistości, która ich otacza, nie potrafią zobaczyć prawdziwego bohatera tego wydarzenia - człowieka z niewładną ręką. 

    I Jezus wymusza na nich, by tego człowieka zobaczyli, by zajęli się tym, który jest słaby i potrzebuje pomocy. I kiedy sprawia, że chory człowiek staje na środku, staje w centrum ich uwagi, Jezus zadaje im jedno pytanie: czy wolno w szabat czynić coś dobrego, czy coś złego, życie ocalić czy zniszczyć? 

    To pytanie wywołuje ich konsternację. Są zdezorientowani. I kiedy oczy faryzeusze patrzą na tego człowieka, szukając odpowiedzi, rozumiejąc być może, że Prawem nie da się załatwić wszystkiego, Jezus przywraca choremu człowiekowi władanie w ręku. 

    Pokazuje im: szukacie Boga w Prawie, a powinniście Go szukać w potrzebujących. Przemyślcie, co stanowi centrum waszego życia, co jest w centrum naszego życia. 

    I zaprasza nas do skupienia naszego życia na Bogu, czyli do słuchania Boga patrzenia na Boga, odczuwania Boga w naszym życiu. Słuchać jęku człowieka z uschłą, niewładną ręką i usłyszeć w tym jęku prośbę samego Boga. To drugi człowiek jest przestrzenią spotkania z Bogiem, prowadzi mnie do Boga. 


1. Czy potrafię patrzeć na drugiego człowieka jako zaproszenie do spotkania z Bogiem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz