Jezus dał im taka odpowiedź: "Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo". Powiedzieli do Niego Żydzi: "Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?" On zaś mówił o świątyni swojego Ciała (J 2, 19-21).
Czytania dzisiejszej liturgii ukazują nam trzy świątynie, w których mieszka Bóg.
Pierwsza to świątynia Boża zbudowana ludzkimi rękami. Do takiej świątyni idziemy, by uczestniczyć w liturgii, by we wspólnocie ludzi uwielbiać Boga. Dziś obchodzimy święto takiej świątyni, a jednocześnie wyjątkowej świątyni - pierwszej świątyni chrześcijan w Rzymie.
Nim powstała ta świątynia, chrześcijanie gromadzili się po domach na modlitwie i sprawowaniu Eucharystii. Spotykali się w tajemnicy, w katakumbach, bo był to czas prześladowań. Koniec prześladowań pozwolił na zbudowanie w IV wieku kościoła dla kultu chrześcijańskiego. Ogłoszono tę świątynię katedrą biskupa Rzymu. Ten kościół św. Jana na Lateranie nazywany jest matką wszystkich kościołów.
Święty Paweł mówi o nas, jako o prawdziwych świątyniach Boga. Otrzymujemy w darze fundament tej świątyni - to sam Chrystus. Przez oparcie się na Nim i współpracę dokonuje się budowanie naszej duchowej świątyni.
Na trzecią świątynię wskazuje sam Jezus. Wskazuje na siebie jako świątynię Boga. W Nim mieszka pełnia boskości. To świątynia, która jest źródłem uświęcenia każdej ludzkiej świątyni - tej z kamienia oraz tej w ludzkim sercu.
1. Czy staram się troszczyć o świątynię swojego serca? A jaki jest mój wkład w życie parafialnej świątyni?
1.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz