Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym (Mk 7,15).
Pan Bóg umieścił człowieka w bujnym ogrodzie, w dobrym miejscu. Daje człowiekowi wszystko, co potrzebne do życia i zleca zadanie, by ten ogród uprawiał, dbał o niego. Człowiek otrzymuje to, co jest mu potrzebne do szczęśliwego życia i otrzymuje wskazanie, jaką drogą powinien iść. Bóg wskazuje drogę do szczęścia, ale również przestrzega przed wyborem złej drogi.
Człowiek dokona wyboru, który dokona się w jego sercu.
Zadaniem człowieka jest to, by przede wszystkim zatroszczyć się o swoje serce. Powód jest jasny - wszystkie nasze działania, reakcje, decyzje, nasze uczucia, wypływają z serca.
Zadbać o serce to zadbać o to, czy pójdzie się drogą dobra czy zła. Z dobrego serca wypływa dobro, ze złego wypłynie zło.
Ponieważ każdy z nas nosi w sercu ranę grzechu pierworodnego, jedną z naszych próśb jest ta, by Jezus przemieniał nasze serce na wzór Serca swojego. Prośmy, by miłość Boża rozlała się w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany, który jest darem Chrystusa dla Jego uczniów.
1. Czy dbam o dobro serca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz