zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 25 maja 2023

Czwartek 7. Tygodnia Wielkanocy

    Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał (J 17,20-21).


    Trzy kultury, które otaczały Jezusa w Jego czasach, wzajemnie się wykluczały. 

    Żydzi uważali, że zbawienie jest tylko dla tych, którzy należą do ludu Izraela i przestrzegają Prawa, czego znakiem było obrzezanie. Wszyscy inni byli poganami, wykluczonymi z Bożych darów.

    Grecy gardzili innymi, bo uważali się za jedynych posiadaczy prawdziwej mądrości. Rzymianie rozróżniali pomiędzy tymi, którzy posiadali obywatelstwo imperium, a tymi, którzy go nie posiadali i znajdowali się niżej w hierarchii. 

    Także dziś możemy obserwować, jak religie, grupy, systemy polityczne, firmy, grupy etniczne, próbują budować własną tożsamość poprzez wykluczanie i odrzucanie innych. Dzisiaj dokonuje się to także poprzez próbę wchłaniania, uciszania inaczej myślących, ignorowania, napiętnowania, podporządkowywania innych. A każde takie działanie zawsze było i będzie źródłem konfliktów i przemocy.

    Jezus, który prosi o jedność, który pragnie pokoju, opowiada się za komunią między ludźmi, za włączeniem i szacunkiem. 

    Droga jedności i komunii, droga niewykluczającej wspólnoty, jest najeżona przeszkodami. Samolubne "ja" potrafi zniszczyć każde "my", rozbić i zrujnować każdą jedność. 

    Jedność, której Jezus pragnie dla nas i dla wszystkich ludzi, nigdy nie będzie wynikiem narzucania i przemocy. 

    Święty Augustyn powiedział: w rzeczach istotnych musi panować jedność. W innych sprawach wolność. A we wszystkich miłość! Moglibyśmy pokusić się o zrobienie takiego wykazu istotnych spraw. Zawsze będą one stały na straży ludzkiej godności. Ale może bardziej właściwe jest pochylenie się nad tym 17 rozdziałem z Ewangelii Jana i poszukanie w sobie tych postaw i grzechów, które rodzą pęknięcia, podziały, agresję. Widząc to wszystko, łatwiej podjąć osobistą pracę nad jednością.


1. Na ile moje relacje z innymi są znakiem zatroskania o jedność i miłość?

1 komentarz:

  1. Jednym z przejawów zatroskania o jedność i miłość jest przebaczenie. Doświadczyłam, że bez darowania z serca bolących ran, nie ma jedności. Rodzi się tylko gniew, bunt lub chęć porzucenia. Mam też świadomość, że wielu i ze mną nie jest łatwo, a więc troską o jedność jest również proszenie o przebaczenie.

    OdpowiedzUsuń