zachód słońca

zachód słońca

piątek, 12 maja 2023

Piątek 5. Tygodnia Wielkanocy

    Wtedy Apostołowie i starsi wraz z całym Kościołem postanowili wybrać ludzi przodujących wśród braci: Judę, zwanego Barsabas, i Sylasa i wysłać do Antiochii razem z Barnabą i Pawłem. Posłali przez nich pismo tej treści: Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my... (Dz 15,22-23a.28a).

    Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego (Dz 14-15).


    Postanowiliśmy, Duch Święty i my... w kościelnym środowisku słyszy się czasem te słowa, wypowiadane nieco ironicznym tonem. Z takiego zdania mogą wynikać różne bardzo rzeczy. Ale formuła ta pochodzi z czytanego dzisiaj fragmentu Dziejów Apostolskich. 

    Soborowi Jerozolimskiemu poświęciłem wczorajszą refleksję. Dziś poznajemy list, który informował o podjętych decyzjach. 

    Warto jeszcze zwrócić uwagę na kilka momentów związanych z tym wydarzeniem, które miało miejsce w Jerozolimie na progu dziejów Kościoła:

* na odwagę Pawła i Barnaby, którzy wobec zaistniałego problemu stawiają mu czoła. Prawdopodobnie brak reakcji wówczas doprowadziłby do poważnej schizmy;

* rozeznanie sprawy, przeprowadzone przez wszystkich zainteresowanych, łącznie z wspólnotą jerozolimską. Decyzja nie zapada "od góry", ale szuka się porozumienia;

* decyzja zostaje przekazana w formie listu, ale przede wszystkim poprzez wysłanie dwóch osób (świadków), którzy opowiedzą ustnie o decyzji. Osobista relacja jest nieskończenie ważniejsza i skuteczniejsza, niż jakikolwiek dokument.

    Owocem tak podejmowanej decyzji jest aprobata, wyrażona radością. 

    Daleko odeszliśmy od tego podstawowego scenariusza w rozwiązywaniu problemów czy konfliktów, nie tylko w Kościele. Dziś odkrywamy na nowo ten sposób postępowania i musimy się  go uczyć. 

    Ewangelia skupia naszą uwagę na przyjaźni. W Biblii znajdziemy wiele odniesień do przyjaźni, ale Jezus podkreśla trzy:

* Przyjaciel to ktoś, z kim dzielimy najgłębszą część naszej istoty: nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca;

* Przyjaciel jest zawsze gotowy zrobić to, o co jest proszony przez przyjaciela: jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję;

* Przyjaciel pokazuje prawdę swojej przyjaźni poprzez gotowość oddania życia, kiedy jest to konieczne: nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.

    Niektórzy uważają, że bardziej właściwe jest nazywanie Jezusa Panem, Mistrzem czy Królem niż Przyjacielem. Twierdzą, że nazwanie Przyjacielem jest infantylne i nie mówi prawdy o tym, kim Jezus jest. Ale w tym stwierdzeniu użytym przez św. Jana jest taka głębia relacji Jezusa z nami, że warto pochylić się nad prawdą o Bożej przyjaźni do człowieka. 


1. Jaką drogę przemierzam, by podjąć ważne decyzje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz