Jezus daje nam trzy wskazania na dobre życie.
Pierwsze brzmi nieco kontrowersyjnie, jakby nie pasowało do Jezusa i Ewangelii. Nie dawajcie psom tego, co święte. W kontekście pierwotnego Kościoła słowa te odnosiły się do mądrości, by nie ogłaszać tajemnicy Królestwa tym, którzy z pewnością ją odrzucą, wyśmieją lub potraktują z pogardą. Dlatego Kościół posługiwał się symbolami, które dla niewtajemniczonych były niezrozumiałe. Niewtajemniczeni nie uczestniczyli też w Eucharystii. W dzisiejszym świecie, kiedy świat wyśmiewa symbole wiary, próbując je jednocześnie przejąć i zawłaszczyć, warto odczytywać te słowa jako wskazanie, by z jednej strony nie infantylizować chrześcijańskiego doświadczenia, a z drugiej, by to, co naprawdę ważne, przekazywać tylko wtedy, gdy istnieją przynajmniej minimalne warunki szacunku i otwartości na przyjęcie Prawdy.
Druga wskazówka dotyka relacji między nami. To etyczny sposób formułowania przykazania miłości. Wszyscy chcemy być dobrze traktowani. chcemy by szanowano nasze prawa, nasze dobre imię. Chcemy, by nasze błędy traktowano z wyrozumiałością i były wybaczane. Pragniemy, by dawano nam nową szansę. W odniesieniu do innych trudno nam zastosować to, czego sami oczekujemy od nich.
Trzecie wskazanie ma charakter mądrościowy. Wchodźcie przez ciasną bramę... Często odczytujemy te słowa w złym kontekście, jakby Bóg zbawienie zarezerwował dla nielicznych. Ale te słowa nie mogą być tak interpretowane. Bóg Jezusa chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy. Ciasna i szeroka brama to mądry sposób na ukazanie dwóch sposobów postępowania w życiu: tych, którzy szukają woli Bożej i tych, którzy są zwolennikami realizowania własnej woli. Nie ma to jednak nic wspólnego z wyobrażeniem skąpego Boga, którego swojej łaski chce udzielać nielicznym i w ograniczony sposób.
1. Które z trzech wskazań Jezusa wydaje się dla mnie najtrudniejsze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz