zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 26 czerwca 2023

Poniedziałek 12. Tygodnia Zwykłego

    Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu... usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz (Mt 7,3-4a.5a).


    Trzy proste czasowniki: widzieć, mówić, usunąć - one wszystkie odnoszą się do postawy osądzania. Jezus stosuje symbole belki i drzazgi. Ten wyolbrzymiony obraz belki w oku jest sposobem powiedzenia, że ostatecznie nie jesteśmy w stanie zobaczyć drugiego takim, jakim jest. Nie potrafimy patrzeć na drugiego jak na brata czy siostrę, których zgodnie z powołaniem mam kochać, a nie osądzać. 

    Patrzenie na drzazgę w oku bliźniego oznacza przywiązywanie wielkiej wagi  do szczegółów, do czegoś nieistotnego i zapominanie, że druga osoba jest kimś więcej niż kupką swoich wad i błędów. Jest to typowa postawa tych, którzy u innych zawsze dopatrują się słabości. 

    Niezależnie od tego, jak bardzo nasze intencje w osądzaniu mogą być ukrywane, stają się często sposobem na ukrywanie własnych błędów i wad. Belki zranień, negatywnych doświadczeń, urazów, naszych osobistych niepowodzeń stają się okularami, przez które patrzymy na innych ludzi. Nasze spojrzenie często składa się z uprzedzeń, ograniczeń - jest często spojrzeniem krótkowzrocznym. 

    Ten, kto osądza ludzi, nie ma czasu ich kochać  - mówiła Teresa z Kalkuty. To kwestia wyboru: albo osądzamy, albo kochamy. Jezus postawił na miłość i nas zaprasza do tego samego. Tych, których wielu postrzegało jako grzeszników i nieczystych, Jezus przyjmował z miłością. 

    Najprawdopodobniej wszyscy spotkani przez Jezusa grzesznicy mieli nie tylko źdźbło w oku, ale duże i prawdziwe  belki według ówczesnych kryteriów społecznych i religijnych. Ale Jezus ich nie osądzał, ale poprzez swoją obecność oferował możliwość przemiany. 

    Jesteśmy zaproszeni, by patrzeć na ludzi ewangelicznymi oczami, wolnymi od belek, może szczególnie na tych, z którymi trudno nam się dogadać...


1. Co jest we mnie pierwsze - chęć zrozumienia czy osądzenia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz