zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 17 sierpnia 2023

Czwartek 19. Tygodnia Zwykłego, wsp. św. Jacka

    Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy (Mt 18,21-22).


    Oczywiście, zdecydowana większość ludzi gotowa jest wybaczyć drobne uchybienia, błędy i krzywdy. Problem zaczyna się tam, gdzie czyjąś winę kwalifikujemy jako niewybaczalną. A wówczas już nie jest tak łatwo. A ponieważ każdy inaczej kwalifikuje niewybaczalne winy, pojawia się szerokie pole dla braku przebaczenia.

    Umiemy też wybaczać te krzywdy, które popełnia ktoś, kogo kochamy i kogo łatwo usprawiedliwiamy  ze wszelkich niesprawiedliwości. Ale trudno jest przebaczyć tym, których również nas krzywdzą, ale nie cieszą się naszą miłością i szacunkiem. 

    Jezus ucząc o przebaczeniu, nakazuje wybaczać. Nie mówi o wybaczaniu tej czy innej winy, lecz o wybaczeniu bratu. Nie ma katalogu spraw zastrzeżonych, których wybaczenie nie dotyczy, 

    Przebaczenie nie zależy od rodzaju przewinienia, nie jest też stopniowalne w zależności od wagi przewinienia. Nie można wybaczyć trochę. Albo jest przebaczenie, albo go nie ma.

    Fundament przebaczenia to fakt, że każdy człowiek jest dzieckiem Boga. To jest klucz. Bóg kocha nas wszystkich i jest w stanie przebaczyć każdemu, bez wyjątków. 

    Naszym zadaniem, głównym przykazaniem, nie jest jednak przebaczanie, ponieważ Bóg przebacza. Naszym zadaniem jest kochać tak, jak Bóg kocha. A przebaczenie przyjdzie wraz z miłością. 

    Uczymy się tego przez całe życie. Możemy uczyć się tej sztuki tylko z Bożą pomocą. 


1. Dlaczego przebaczam? Jakie są moje motywacje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz