zachód słońca

zachód słońca

środa, 9 sierpnia 2023

Środa 18. Tygodnia Zwykłego, Święto św. Teresy Benedykty od Krzyża, patronki Europy

    Nadszedł 
pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto (Mt 25,10).

    Wspominając św. Teresę Benedyktę od Krzyża - Edytę Stein, warto popatrzeć na jej życie, bo jej historia może pomóc każdemu z nas. Jej wielkość nie polega na tym, że poniosła śmierć męczeńską. Jej wielkość wypływa z całego jej życia.

    W wieku 15 lat Edyta Stein przestała się modlić. Im więcej czytała i poznawała, zastanawiała się i uczyła, tym bardziej niemożliwym się jej wydawało istnienie Boga - Osoby. Pomimo wielkiego świadectwa wiary własnej matki, odrzuca wiarę. 

    Studiowała fenomenologię Husserla, pracowała podczas I wojny światowej jako pielęgniarka, uzyskała doktorat summa cum laude, nigdy nie przestała jednak poszukiwać prawdy, poddając w wątpliwość także własne osiągnięcia naukowe. Kiedy przeczytała autobiografię św. Teresy z Awila, nawróciła się na chrześcijaństwo. Poczuła, że w końcu jej poszukiwania dobiegły końca. Sam Bóg stał się dla niej Prawdą i Miłością, których szukała. Bóg przestał był jakąś abstrakcyjną istotą, ale stał się Bogiem z imienia, z twarzą Jezusa. Później powie o swojej drodze: moje poszukiwanie prawdy już było modlitwą. 

    Mając 43 lata złożyła śluby zakonne, zakochana całkowicie w błogosławieństwie zrodzonym z Krzyża Chrystusa, stąd jej imię zakonne. Porzuciła karierę naukową, zamykając się za kratą klasztoru. 

    Jej ateizm, podobnie jak jej chrześcijaństwo, nie jest związane z fanatycznymi uprzedzeniami i potępianiem innych. Osoba zajmująca się fenomenologią, psychologią, naukami humanistycznymi, czytelniczka Kierkegarda, a także sięgająca po Nowy Testament, Ćwiczenia duchowne św. Ignacego, uosabia dialog międzykulturowy i międzyreligijny, tak potrzebny dzisiaj. 

    Edyta Stein napisała słowa, które może i dziś mogą służyć do refleksji: Temu, że kobiety mają zdolność do wykonywania innych zawodów poza zawodem żony i matki, zaprzeczyć mogą tylko ci, którzy są ślepi na rzeczywistość. Żadna kobieta nie jest tylko kobietą. Każda kobieta ma swoje własne skłonności, swoje własne naturalne talenty, tak jak mężczyźni. I te talenty kwalifikują kobietę do różnych zawodów artystycznych, naukowych, technicznych. Indywidualne usposobienie może prowadzić pracy w każdej dziedzinie, nawet w tych, które same w sobie wydają się być bardziej odległe od kobiecych cech. Ale jeśli chce się mówić o tych rzeczach w pełnym tego słowa znaczeniu, muszą to być zawody, których obiektywne obowiązki są zgodne ze szczególnymi cechami kobiecości. 

    Jest to ta sama kobieta, myślicielka, mistyczka i męczennica, jak powiedział Jan Paweł II, która zrywa ze stereotypami życia monastycznego i zakonnego tylko dla ludzi nieśmiałych, bojaźliwych, naiwnych, zrezygnowanych, wyobcowanych ze świata. 

1. Czy jest we mnie pragnienie poszukiwania Prawdy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz