zachód słońca

zachód słońca

sobota, 14 października 2023

Sobota 27. Tygodnia Zwykłego

    Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: «Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś» (Łk 11,27).


    Była kobietą z ludu, reagowała spontanicznie, nie zwracając uwagi na konwenanse. Nie rumieniła się ani nie wstydziła. Mówiła to, co czuła. Głośno, pośród tłumu: błogosławione łono...

    Warto stanąć pośród tego tłumu i usłyszeć jej głos, zobaczyć jej odwagę i żarliwość. Poruszona, porwana słowami Jezusa, wypowiada niezwykłą pochwałę.

    Dla tamtych ludzi chwałą kobiety było jej macierzyństwo. Stąd pochwała Matki, osoby jeszcze nieznanej, dotycz tego wymiaru jej powołania. Jezus nie umniejsza tej chwały, ale wskazuje na coś więcej. Błogosławieni, którzy słuchają Słowa... Mówił o swojej Matce, ona była otwarta na Boże Słowo. 

    Istnieje poziom macierzyństwa, ludzkiej chwały, poziom łona i piersi. Jest też płaszczyzna słuchania, strzeżenia i wypełniania woli Bożej. Te dwa wymiary łączą się w Maryi. Mówi o sobie: Oto ja, służebnica Pańska,  a potem Słowo staje się Ciałem w Jej łonie

    Najpierw była wiara, otwartość na to, czego Bóg od Niej oczekiwał. Święty Augustyn mówił o Maryi: poczęła Jezusa najpierw w swoim sercu, a później w swoim łonie. 

    Maryja jest błogosławiona najpierw jako pierwsza Jego uczennica, najlepsza spośród Jego uczniów, później przychodzi fizyczne macierzyństwo. 


Jak wygląda moje zasłuchanie się w Słowo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz