Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości (Łk 16,8).
Ta przypowieść budzi pewien niesmak, prowokuje. Zdaje się zaprzeczać podstawowym zasadom moralności.
Pierwsze wrażenie ukrywa jednak głębię przesłania. Jezus nie kwestionuje siódmego przykazania, nie jest to również próba przypomnienia nam, że zło i podstęp często triumfują w świecie ludzkich spraw.
A zatem czego Jezus uczy, wypowiadając pochwałę nieuczciwości rządcy?
Mamy nauczyć się przebiegłości. Ale czym jest ta przebiegłość?
Nie chodzi tutaj zdolność, która pozwala na osiągnięcie swoich celów na drodze oszustwa czy podstępu. Chodzi o kreatywność, o wyobraźnię, która pozwala przejść przez trudne życiowe sytuacje bez popadania w rozpacz czy obwinianie innych. Ta kreatywność to zdolność i determinacja, która pozwala znaleźć wyjście ze skomplikowanych sytuacji, jakie pojawiają się w życiu. Potrzeba otwartych oczu i trzeźwego umysłu. Z tej perspektywy owa przebiegłość staje się odpowiednikiem aktywnej nadziei, której powinniśmy się uczyć...
Aktywna nadzieja. Pięknie i inspirujące. Dziękuję ojcze Edwardzie.
OdpowiedzUsuń