zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 26 listopada 2023

XXXIV Niedziela Zwykła, Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata

Tak mówi Pan: Ja sam będę szukał moich owiec, ja sam będę nad nimi czuwał. Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, pokaleczoną opatrzę, osłabłą wzmocnię, mocną zachowam i pasł je będę rozważnie (Ez 34.11.16).

Skoro bowiem przez człowieka śmierć, to i przez Człowieka zmartwychwstanie. Bo jak w Adamie wszyscy umierają, tak również w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni (1 Kor 15,21-22).

Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swojej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na tronie swojej chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody. Oddzieli jednych od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów (Mt 25,31-33). 



        W przeciwieństwie do innych przypowieści, wyróżniających się prostotą, dzisiaj Jezus popisuje się wyobraźnią i maluje wspaniały i pełen wyrazistych akcentów obraz. Sama idea sądu ostatecznego porusza uczucia i sprawia, że wyobrażamy sobie straszne scenariusze. Ten dramatyzm przedstawił także Michał Anioł w Kaplicy Sykstyńskiej. Wielu uważa, że obraz Sądu Ostatecznego ma na celu wywołanie ludzkiego strachu, nawet dziś wielu w takich kategoriach opisuje przekaz katechezy, tej szkolnej i nie tylko – straszenie człowieka.

            W rzeczywistości sąd Boży jest ostateczny nie dlatego, że znajduje się na chronologicznym końcu historii, czy to powszechnej, czy małej historii, która jest biografią każdego z nas, ale dlatego, że zamyka to wszystko, co obecne w naszym codziennym życiu.

            Znaczące jest, że w tekście Mateusza brakuje słowa kochać. Chrystus nie mówi: umiłowaliście Mnie, ale daliście Mi jeść, daliście Mi pić, odwiedziliście Mnie, przyjęliście Mnie przyszliście do Mnie… Sześć uczynków miłosierdzia, które wymienia Jezus, dotyka czterech podstawowych potrzeb człowieka.


Jesteśmy zaproszeni do wrażliwości, solidarności z innymi, bliskości, uważności na tych, którzy doświadczają krzywdy i niesprawiedliwości. To obszary, które domagają się miłosierdzia.


Trzeba mieć dobry wzrok, by zobaczyć samego Boga w ubogich, najmniejszych i cierpiących. To już jest ważne wskazanie tej niedzieli, która kończy rok liturgiczny. To ostatnia lekcja, podsumowanie wszystkiego, czego uczyliśmy się w tym roku od św. Mateusza słuchając słów napisanej przez niego Dobrej Nowiny. 




Czy w potrzebujących potrafię zobaczyć Boga, czy nimi gardzę? Jak często osądzam braci i siostry, zajmując miejsce, które Bóg zarezerwował dla siebie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz