zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 14 stycznia 2024

II Niedziela Zwykła

    A Samuel jeszcze nie znał Pana, jeszcze mu się nie objawiło Pana słowo (1 Sm 3,7).

Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? (1 Kor 6,19).

Kiedy Jan napotkał wzrokiem przechadzającego się Jezusa, powiedział: „Oto Baranek Boży”. Gdy dwaj jego uczniowie usłyszeli te słowa, poszli za Jezusem (J 1,36-37).


Psalmista odczuwający tęsknotę i pragnienie spotkania Boga, woła z bólem: Dusza moja tęskni di Boga żyjącego. Łzy są moim chlebem za dnia i w nocy, a oni mnie co dzień pytają: „Gdzie jest twój Bóg?” Dlaczego się smucisz, duszo; dlaczego mnie niepokoisz?

Te słowa wyrażają, jestem o tym głęboko przekonany, charakterystyczny rys naszej kultury. Bóg zniknął z naszego horyzontu, straciliśmy Go z oczu. A ci, którzy deklarują się jako wierzący, wciąż słyszą pytanie: Gdzie jest twój Bóg? I nie zawsze wiemy, co odpowiedzieć, jak odpowiedzieć, w jakim kierunku wskazać. 

    Ostatnie prorocze słowa Jana wskazują na Jezusa nie jako wielkiego Mesjasza, ale jako Baranka Bożego, co wyraźnie wskazuje na ofiarny, a nie triumfalny rys mesjańskiej drogi Jezusa.  Uczniowie, którzy słuchają Jana, jeszcze tego nie rozumieją – idą za Jezusem z podziwem, z dystansem, jako wielkim Nauczycielem, a nie kimś, kto stanie się Barankiem złożonym w ofierze.

     Dzisiejsza Ewangelia mówi nam jeszcze o tym, jak ważne jest to, by patrzeć i widzieć. Jan zobaczył przechodzącego Jezusa, napotkał Go wzrokiem. Jezus mówi do uczniów: chodźcie i zobaczycie. Oni poszli i zobaczyli. Ewangeliści często chwytają spojrzenie Jezusa: Jezus spojrzał… zobaczył…

Widzenie, patrzenie, zauważanie mówi właśnie o osobistym doświadczeniu, bezpośrednim, doświadczeniu, które każdy osobiście musi przeżyć. Bez tego nie ma chrześcijaństwa. 


Przez jakie wydarzenia, sytuacje, słowa dzisiaj mówi do mnie Bóg? Do czego mnie zaprasza?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz