zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 5 lutego 2024

Poniedziałek 5. Tygodnia Zwykłego

    Następnie kapłani wprowadzili Arkę Przymierza Pańskiego na jej miejsce do sanktuarium świątyni, do Miejsca Najświętszego, pod skrzydła cherubów. W Arce nie było nic, oprócz dwóch kamiennych tablic, które Mojżesz tam złożył pod Horebem, tablic Przymierza, gdy Pan zawarł przymierze z Izraelitami w czasie ich wyjścia z ziemi egipskiej (1Krl 8,6.9).

    I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć frędzli u Jego płaszcza mogli się dotknąć (Mk 6,56a).


    W tym tygodniu towarzyszyć nam będzie Księga Królewska, która kontynuuje opowiadanie o królewskim rodzie Dawida. Będziemy obserwowali drogę Salomona. Widzimy go jako budowniczego świątyni w Jerozolimie, tej świątyni, która za czasów Nabuchodonozora, czterysta lat później, zostanie zniszczona. Odbudowana przez Izraelitów ponownie zostanie zburzona przez rzymskie wojska Tytusa. Święte miejsce spotkania człowieka z Bogiem. Miejsca kultu są niezbędne, aby spotkać Pana, pomagają...

    Fragment Ewangelii pokazuje Jezusa, który wędruje od wioski do wioski, szukając ludzi, a także ludzi, którzy ze swoją wiarą i wątpliwościami starają się zbliżyć do Jezusa. 

    Dziś Jezus nadal szuka, otwiera coraz nowe przestrzenie swojej obecności. Problem polega na tym, że On sam nie jest poszukiwany, bo po co? Co On jeszcze może dać? 

    Paradoksalnie poszukuje się substytutów i namiastek religii, które oferują iluzję szczęśliwego życia, ale w głębi duszy każdego człowieka jest pragnienie prawdziwego spotkania, są dolegliwości, doświadczenie pustki, są rany do uleczenia, brakuje prawdziwej satysfakcji...

    Właśnie ten, który wypełnia wszystko, Ten, którego należy szukać jako najcenniejszego skarbu, nie jest zauważany. Nie pojawia się na horyzoncie ludzkich oczekiwań i pragnień, nie jest celem do odkrycia. Przynajmniej publicznie niewielu przyznaje się do tęsknoty za Nim, ponieważ trudno jest zbadać wnętrze serca, głód, który ono odczuwa...

    Postaw więc sobie pytanie: Kogo ty szukasz? Czy pozwalasz się odnaleźć i dotknąć Jezusowi? Tym, którzy Go szukają, On pozwala się znaleźć. Wychodzi im na przeciw. 


Jaką rolę w moim życiu spełnia parafialna świątynia? Czy mam w niej swoje ulubione miejsce?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz