zachód słońca

zachód słońca

piątek, 8 marca 2024

Piątek 3. Tygodnia Wielkiego Postu

    Wróć, Izraelu, do Pana, swojego Boga, bo słaby się stałeś z powodu swoich nieprawości. Zabierzcie ze sobą słowa i zwróćcie się do Pana, swojego Boga; odezwijcie się do Niego, abyście nie otrzymali kary za nieprawość, lecz byście otrzymali dobra. Bo drogi Pana są proste, sprawiedliwi nimi będą podążać, a bezbożni na nich omdleją (Oz 14,2-3.10b).

    Podszedł jeden z uczonych w Piśmie. Zauważył bowiem, że dobrze im odpowiedział. Zapytał Go: które przykazanie jest pierwsze wśród wszystkich innych? (Mk 12,28).


    Doświadczenie narodu żydowskiego, doświadczenie syna marnotrawnego, to także nasze doświadczenie. Kiedy odwracamy się od Boga, stajemy się słabi. Nasz grzech sprawia, że się potykamy i upadamy. Grzech sprowadza nas w pył ziemi i zawsze sprawia, że mamy się gorzej, niż kiedy żyjemy w przyjaźni i jedności z naszym Bogiem. Mamy tendencję do bałwochwalstwa, do oddawania czci dziełom naszych rąk. 

    Pan, nasz jedyny Bóg, przekonuje nas, że tylko podążając za Jego wskazaniami, przyjmując Jego miłość i Jego światło, dokonujemy dobrego wyboru, lepszego niż ten, który może nam zaoferować jakikolwiek bożek, jakikolwiek fałszywy bóg. Mamy szczęście, że nasz Bóg jest zawsze gotowy zaoferować nam swoją miłość, która wyraża się w przebaczeniu naszych niewierności i grzechów. Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie.

    Wyobraź sobie, że na ulicy podchodzi ktoś do ciebie i pyta: co jest najważniejsze w twoim życiu, do czego przywiązujesz wagę, czemu poświęcasz najwięcej energii? Podobne pytanie postawił Jezusowi uczony w Piśmie: które przekazanie jest pierwsze? Co jest twoim priorytetem w życiu? Pytanie dotyczy religii, bowiem całe życie społeczeństwa izraelskiego obracało się wokół religii.

    Znamy odpowiedź Jezusa. On chce, aby naszym życiem kierowała miłość. Jezus dobrze wiedział, że człowiek z natury jest stworzony do miłości, ponieważ Bóg stworzył go na swoje podobieństwo, Bóg który jest Miłością. 

    To co może uderzać, to fakt, że miłość jest nakazana. Kierkegaard powiedział: oryginalność i charakterystyczny znak chrześcijańskiej miłości polega właśnie na tym, że może ona zawierać tę pozorną sprzeczność. Miłość jest obowiązkiem. 

    Nie wiem, czy uczony w Prawie chciał, podobnie jak inni przy wielu okazjach, zastawić jakąś pułapkę na Jezusa. Wydaje się, że raczej szukał prawdy. Świadczy o tym odpowiedź Jezusa: Niedaleko jesteś Królestwa Bożego. Odpowiedź na pytanie, które postawił uczony w Piśmie, była już w Starym Testamencie. Nowością Jezusa jest połączenie tych dwóch przykazań z Księgi Powtórzonego Prawa i Księgi Kapłańskiej. Nie ma pierwszego bez drugiego.

    I z pewnością wszyscy się zgadzamy - miłość jest najważniejsza. Ale jaka miłość? Dzisiaj, być może bardziej niż kiedykolwiek, pod pojęciem miłości serwowana jest dwuznaczność. A tutaj mówimy o miłości ewangelicznej, miłości, która skupia się na tym, co konkretne, która nie jest miłością abstrakcyjną. Nasza miłość skierowana jest do ludzi, którzy mają imiona i nazwiska. 


Jak wygląda moje praktyczne wypełnianie przykazania miłości?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz