zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 5 marca 2024

Wtorek 3. Tygodnia Wielkiego Postu

    Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie. Jak całopalenia z baranów i cielców, i z tysięcy tłustych owiec, tak niech będzie dziś nasza ofiara przed Tobą i niech Ci się podoba! Teraz zaś postępujemy za Tobą z całego serca, odczuwamy lęk przed Tobą i szukamy Twego oblicza (Dn 3,39-40a.41).

    Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» (Mt 18,21).


    Księga Daniela powstała najprawdopodobniej w czasie powstań Machabeuszy, w II wieku przed Chrystusem, jedna autor umieszcza swoją narrację cztery wieki wcześniej, w czasie niewoli babilońskiej, która głęboko zapisała się w historycznej świadomości Izraela.  Kolejny już raz naród wybrany doświadcza niszczenia tego, co dla niego bezcenne i poniżenia: nie ma obecnie władcy, proroka ani wodza, ani całopalenia, ani ofiar, ani darów pokarmowych, ani kadzielnych. Nie ma gdzie ofiarować Tobie pierwocin i doznać Twego miłosierdzia

    Tę kolejną katastrofę ludzie wierzący interpretują  jako pedagogiczną karę za swoje grzechy. Próbują odkryć to, co Panu Bogu się podoba - już nie kamienny ołtarz i krwawe ofiary, lecz dusza strapiona i duch uniżony. Nie chodzi tu jednak o smutną wędrówkę przez życie, ale uznanie siebie za stworzenie, które potrzebuje swojego Stwórcy, stworzenie, które doświadcza swoich ograniczeń i niewystarczalności, stworzenie niezdolne do zbawienia samo z siebie, stworzenie potrzebujące przebaczenia i zrozumienia. 

    Czas, który przeżywamy, czas mocnych doświadczeń, jest zaproszeniem do poszukiwania coraz bardziej autentycznych sposobów przeżywania naszej wiary. 

    Ewangelia za sprawą Piotra wraca do tematu przebaczenia. Relacja Boga z nami jest zawsze relacją nadmiaru i marnotrawstwa. Święty Paweł powie, że tam, gdzie uwypuklił się grzech, tak w przeogromnej obfitości wystąpiła łaska (Rz 5,20), którą hojnie nas obdarzył (Ef 1,8).

    Piotr pyta Jezusa, ile razy musi przebaczyć. A Jezus odpowiada mu, opowiadając historię tego, który był winien swojemu panu ogromną kwotę i zostało mu darowane, ale nie był w stanie darować znacznie mniejszego długu. Tak, zemsta była świętym prawem na całym Starożytnym Wschodzie, a przebaczenie było uważane za upokarzające.  

    Jezus uczy swoich uczniów, że przebaczenie musi być nieograniczone. Ci, którzy doświadczyli miłosierdzia Ojca w swoim życiu, nie mogą kalkulować granic przebaczenia.

    To, czego pragnie Bóg, to być naśladowanym w swojej hojności: abyście się okazali synami waszego Ojca, który jest w niebie, który zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych (Mt 5, 45). 

    Wydaje się trudne do zrozumienia, że odbiorcy tak obfitego przebaczenia, którego doświadczamy za każdym razem w sakramencie pojednania, nie potrafimy czasem sami przebaczyć lub darować drobiazgów... Być może powodem jest to, że brakuje wdzięczności za otrzymywane dary...


Kiedy trudno przychodzi mi okazanie przebaczenia?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz