Kim jest Ta promienna jak słońce, odziana w blask, z księżycem u stóp, niebem wokół i aniołami śpiewającymi Jej miłość... Kim jest ta Kobieta, którą Bóg chciał mieć w tak szczególny sposób i którą chciał trzymać tak blisko siebie, na zawsze w swoim towarzystwie?
Znamy wiele Jej tytułów i wizerunków:
- pokorna, cicha, cierpiąca;
- idąca do Betlejem, a potem do Egiptu u boku swego męża Józefa;
- rozmodlona i zanurzona w ciszy, która zachowuje wszystko w swoim niepokalanym sercu;
- Matka Jezusa, niewiasta cudów i objawień, przychodząca do dzieci i pastuszków;
- Matka Kościoła…
Za każdym z tych tytułów i wyobrażeń kryje się twarz, profil, sposób rozumienia kobiety i jej obecności w społeczeństwie i w Kościele.
Wiele osób było przekonanych, że papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu jako odpowiedź na okropności II wojny światowej, kiedy to wiele ciał zostało zbezczeszczonych.
Możemy powiedzieć, że jest to święto, które godnie traktuje ciało i duszę, to znaczy całą osobę, ponieważ jest to dar dany przez Boga, o który należy się troszczyć.
Maryja, wzięta z ciałem i duszą do nieba, wskazuje nam drogę, która doprowadziła Ją do chwały, a którą jest nic innego jak droga Jej Syna... zaangażowanie daru miłości. Ona, pierwsza uczennica, zachęca nas i prowadzi.
Czy odnoszę się z szacunkiem do własnego ciała, które przeznaczone jest do zmartwychwstania? Czy dbam o czystość duszy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz