zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 19 kwietnia 2016

Wtorek IV Tygodnia Wielkanocy

   Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli Ty jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie. Rzekł do nich Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie (J 10,24-25).

   Oczekiwali Mesjasza. Mieli swoje wyobrażenia. Jezus niekoniecznie do tych wyobrażeń pasował. Stąd domaganie się znaku i potwierdzenia. 

     I Jezus coraz mocniej objawia swoją mesjańską godność. Czyni wiele znaków. Daje do zrozumienia, że w Nim Bóg spełnia zapowiedzi proroków. I obok tych, którzy Mu wierzą i idą za Nim, pojawia się coraz bardziej zdeterminowana grupa przeciwników. Chcieli, żeby On pasował do ich wyobrażeń, ścisłych ram obrazu, który sobie nakreślili. 

     Jezus nie daje się dopasować. Ukazuje oblicze Ojca takim, jakim ono jest, a nie takim, jakim człowiek chciałby, żeby było. I prosi, by człowiek zmieniał swoje wyobrażenia o Ojcu, zbyt schematyczne. Boga nie da się umieścić w ściśle określone ramy ludzkich wyobrażeń. 

     Nie jesteśmy inni od tamtych ludzi. Każdy człowiek nosi w sobie jakiś obraz Boga. Może on pomagać, ale jednocześnie może bardzo ograniczać relację i zamykać na prawdę, którą Ojciec chce nam o sobie objawiać. 

    Stereotypy, ramki, schematy - wówczas żaden znak nie potrafi przemówić. Człowiekowi bardzo trudno zmienić swoje widzenie, swój sposób myślenia, postrzegania. 

     Podstawą jest otwarcie się na prawdę, którą Ojciec objawia. Gdzie jest ta otwartość, tam Jezus jest rozpoznawany jako Pasterz przez owce. 

1. Czy pozwalam się Bogu objawiać w moim życiu?
2. Jaki obraz Boga noszę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz