
Jestem tylko głosem, ale słowa, które mówię, nie są moje. Jestem tylko głosem - mówi św. Jan Chrzciciel. Jest tak przeźroczysty, ze widać przez niego samego Boga.
Jan jest tylko głosem. Dzisiaj nie robi to na nas żadnego wrażenia. Spotykamy wiele krzyczących „głosów” – na placach, na salach zebrań, docierają do nas krzyczące głosy reklam radiowych, telewizyjnych i radiowych. Głosy zachęcające nas do kupna takich czy innych towarów, przypominające o okazjach, których nie można zmarnować, głosy wzywające do poparcia lub sprzeciwu, głosy zysku, sukcesu, nienawiści, przemocy, komfortu, sprytu, kalkulacji…

Być może nasze świadectwo, świadectwo chrześcijańskiego życia, ma polegać na tym, aby wśród hałasu świata być innym głosem.
1. Czy w mojej praktyce wiary nie zasłaniam sobą Boga?
2. Czy rozpoznaję Boże wołanie pośród hałasu świata?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz