On odparł: "Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał" (Mt 17,11-12).

Wielu znaki widziało. Nad Jordan do Jana szły wielkie tłumy, ludzie prości i uczeni w Piśmie oraz faryzeusze, a nawet żołnierze. Widzieli, że dzieję się coś niezwykłego. I nie rozumieli znaków. I dlatego w ich życiu nic się nie wydarzyło.
Czego potrzebuję, aby życie nie przepływało gdzieś obok mnie, abym umiał odczytywać to, co jest znakiem Boga dla mnie?
Przyjąć, że wszystko, co pojawia się w moim życiu, to wszystko co się zdarza, to okazja, by wzrastać w poznawaniu przede wszystkim samego siebie i w ten sposób odkrywać działanie Boga. Wszystko, co pojawia się w moim życiu, jeżeli potrafię to zauważyć i przyjąć, może być życiowym drogowskazem.
Od Maryi, Patronki adwentu, możemy się uczyć otwartości na znaki i słowa oraz odpowiadania na zaproszenie, jakie Bóg kieruje do nas w codzienności. Możemy uczyć się od Niej rozumienia naszej codzienności.
1. Czy rzeczywistość jest dla mnie znakiem od Boga?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz