Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą. Więc się ich nie bójcie! (Mt 10,25-26a).
Izajasz opisuje moment swojego powołania, kluczową chwilę, która całkowicie zmieniła jego życie. Poza wzniosłym opisem dotykamy głębokiego religijnego doświadczenia. Izajasz zostaje wezwany do misji i jednocześnie doświadcza własnego ograniczenia, doświadcza przepaści między świętością Boga o nim, grzesznym człowiekiem, żyjącym pośród ludu o nieczystych wargach. spotkanie z Izajaszem rodzi lęk: Jestem zgubiony!
Bóg jednak leczy jego lęk, oczyszcza z grzechu. Wypełnia jego serce odwagą do podjęcia zleconej misji: Oto ja, poślij mnie! Bóg wychodzi z inicjatywą, powołuje i uzdalnia do tego, co po ludzku niemożliwe.
O misji mówi również Jezus swoim apostołom, zachęcając do wierności i odwagi. Nie bójcie się! jest odwołaniem do Starego Testamentu, kiedy Bóg zapewniał o swojej obecności i pomocy, a jednocześnie jest zaproszeniem do przezwyciężenia lęków przed prześladowaniami.
Ludzki lęk nie może zablokować Dobrej Nowiny, którą mają zanieść ludziom.
Porusza mnie ta gotowość proroka Izajasza I natychmiastwa odpowiedź na wezwanie Pana.
OdpowiedzUsuń: Oto ja. Poślij mnie!
To chyba świętość Boga i Jego dotyk sprawiają że niemożliwe staje się mozliwe.. On uzdallnia do misji ewangelizacyjnej.
Często spotyka się na obrazkach prymicyjnuch: oto ja, poślij mnie,. Niesamowite poruszenie serca ii ufnosc, miłość do Pana Boga ma to pozwala, że nie znając konsekwencji,, przyszłości itd oddaje się na służbę Bogu. Pytanie: czy ja jakbym miała taki obrazek prymicyjny umieściłabym bez lęku, bez pytań, bez wątpliwości : oto ja poślij mnie? Czy nie postawiłabym warunku: obym tylko nie musiała mówić, przemawiać publicznie., a może jeszcze inny warunek?
OdpowiedzUsuń