Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! (Mt 10,16).
Proroctwo Ozeasza zamyka pieśń nadziei. Bóg gotów jest przebaczyć i zaprasza do powrotu z krętych ludzkich dróg. Uleczę ich niewierność... Takiego Boga przedstawia nam prorok. Relację Boga z ludźmi opisuje językiem poezji: Izrael rozkwitnie jak lilia, rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu.
Podobnie Boga ukazuje Jezus. Wystarczy wspomnieć Ojca z przypowieści o synu marnotrawnym, Ojca który przebacza i który przywołuje również zgorszonego miłosierdziem starszego syna, przypominając mu z czułością: wszystko co moje należy do ciebie.
Tak Bóg zachowuje się wobec każdego z nas. Z miłością i czułością przyjmuje, kiedy wracamy, a przywołuje, kiedy odchodzimy.
Jezus nie mydli oczu, chce pokazać uczniom cały realizm apostolskiego życia. On zna dobro i zło. Wie, że zło potrafi zawładnąć sercem każdego człowieka. Dlatego wysyła uczniów jak owce między wilki. Najpierw jednak kształtuje serca uczniów, by zmienić ich serca. Wilki muszą przemienić się w owce, aby pójść do wilków - bez agresji, z łagodnością i miłością.
Jezus ukazuje Boga, który jest Miłością. Jest owcą dla człowieka. Bóg nigdy dla człowieka nie jest wilkiem, szuka zawsze dobra, podchodzi z delikatnością i wyrozumiałością.
Człowiek, stworzony na obraz Boga, jest w najgłębszej swojej istocie, miłością. Jest owcą. Ale nosimy w sobie również skutki grzechu - agresywność wilka. Kiedy pozwolimy Jezusowi, by dotknął i uzdrowił nasze serce, stajemy się owcami. A wówczas prosi nas, byśmy poszli do wilków, do tych, którzy za narzędzie życia wybierają przemoc. Bo przez nas mogą również przemienić się w owce.
1. Czy moje serce jest sercem wilka czy owcy?
"Wilki muszą przemienić się w owce, aby pójść do wilków - bez agresji, z łagodnością i miłością."
OdpowiedzUsuńCo też pycha potrafiła zrobić w moim myśleniu że nie spojrzałam wcześniej na siebie jak na wilka którego Pan przemienia w owcę. To ON leczy moją niewierność Jest rosą dla mego zechniętego w grzechu życia. Mój Bóg rosą dla mnie uwiędłej w tęsknocie za NIM.
-Jakie jest moje serce?
-Przemieniające się.
Dziękuję ojcze Edwardzie.