Każdy z nas niejednokrotnie staje wobec Słowa, które wydaje się niezrozumiałe. W takich sytuacjach pomoc Ducha Świętego staje się szczególnie potrzebna: sięgamy po teologów, biblijne komentarze, nauczanie Kościoła.
Ale zdarza się również, tak jak dzisiaj, że sam tekst zawiera wiele wskazówek lub wyjaśnień. W sposób bardzo przejrzysty sam Jezus nie pozostawia wątpliwości i wyjaśnia przypowieść o siewcy, którą usłyszeliśmy w środę. Zgodnie z najdawniejszą tradycją Kościoła w kontekście tego wyjaśnienia, powinniśmy postawić sobie pytanie o to, jak słuchamy, z jakim nastawieniem słuchamy Słowa. Czy Słowo może się w nas zakorzenić?
Zawsze jest tak, że możemy pozwolić Bożej łasce działać z większą mocą. Jeśli otwieramy się na działanie Ducha, On pozwala nam zawsze wypłynąć głębiej w Słowo.
Bóg nie objawia się przede wszystkim poprzez spektakularne wydarzenia. Jest Panem naszej codzienności i zachęca nas do odczytywania Jego obecności w naszych najzwyklejszych wydarzenia, w codziennym Słowie, które staje się powszednim chlebem naszej drogi wiary.
1. Jak często karmię się Słowem Bożym?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz