zachód słońca

zachód słońca

środa, 19 czerwca 2024

Środa 11. Tygodnia Zwykłego

    Eliasz do Elizeusza: «Żądaj, co mam ci uczynić, zanim wzięty będę od ciebie». Elizeusz zaś powiedział: «Niechby - proszę - dwie części2 twego ducha przeszły na mnie!» (2 Krl 2,9).

    Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 6,1).


    Pośród symbolicznych obrazów Eliasz zostaje w tajemniczy sposób zabrany do nieba. W tak tajemniczy sposób, że nawet w czasach Jezusa ludzie będą pytać Jana Chrzciciela: "Czy ty jesteś Eliaszem?"

    Podobnie jak Elizeusz, my również nie możemy rościć sobie prawa do proroczego ducha Eliasza. Należy on do Boga. Ale możemy i musimy dążyć do tego, aby Bóg mógł na nas liczyć, tak jak mógł liczyć na Eliasza i Elizeusza, aby Jego przymierze z ludzkością mogło stać się rzeczywistością dzisiaj.

    Jezus prosi i wymaga autentyczności od swoich uczniów i naśladowców. Nie pokazujemy się takimi, jakimi nie jesteśmy i nie ukrywamy tego, kim jesteśmy. Kiedy podejmujemy nasze zadania, spoglądajmy na Boga, czy Jemu to się podoba, bo bardzo łatwo ulec pokusie, by podobać się ludziom i szukać ich uznania.

    Jałmużna jest dobra i potrzebna, ale kiedy udzielając pomocy szukamy uznania, profanujemy dar i możemy obrazić obdarowanego.

    Modlitwa jest konieczna i niezbędna, ale kiedy modlimy się, by inni widzieli naszą pobożność, zamiast spotkania z Bogiem, kręcimy się wokół siebie.

    Post jest ważny, ale kiedy pościmy na pokaz, zamiast wyrzec się nadmiaru i konsumpcjonizmu, staje się przebraniem, którym oszukujemy samych siebie.

    Unikać hipokryzji i szukać uczciwości i autentyczności. Ostatecznie liczy się to, jak widzi nas Bóg, a Jego oszukać się nie da...


Jakie intencje towarzyszą moim wyrzeczeniom? 

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz