Święty Paweł ukazuje nam poważny problem, który istniał we wczesnych wspólnotach: gdy się zbieracie jako Kościół, są podziały wśród was. Paweł stawia diagnozę i od razu pokazuje narzędzia, które pozwolą na zobaczenie w problemie nie tyle katastrofy, co wyzwania, któremu trzeba stawić czoła:
* trudności, które się pojawiają, mogą pomóc nam iść do przodu na ścieżce podążania za Jezusem, zarówno w wymiarze osobistym jak i wspólnotowym. To jest możliwe, kiedy punktem naszego odniesienia, będzie Jezus, Pan naszego życia. Ja bowiem od Pana otrzymałem to, co wam przekazałem.
* pierwszym krokiem wychodzenia z trudności jest odważne nazwanie rzeczy po imieniu: co to za trudność, która dotyka mnie czy wspólnoty. A następnie odpowiedź na pytanie: co ta trudność, która dotyka mnie w tej chwili, mówi o mnie? Co mówi o nas, jako wspólnocie? Bez prawdy i miłosierdzia nie można uczciwie odpowiedzieć na te pytania. Kiedy jednak się z nimi potrafimy zmierzyć, wzrastamy na drodze uczniów Jezusa.
* z tego, co postawione pytania ujawniają nam o nas indywidualnie i o nas, jako wspólnocie, rodzi się odpowiedź, konkretne zobowiązania, które wymagają często determinacji, aby je zrealizować: czekajcie jedni na drugich, kiedy się zbieracie.
Dzięki tym rozwiązaniom, możemy zrozumieć surowe słowa św. Pawła skierowane do wspólnoty w Koryncie na temat przeżywania Eucharystii. Jest tylko jeden Stół, przy którym chrześcijanie zasiadają jako wspólnota. Nie ma chrześcijan pierwszej i drugiej kategorii. Zerwanie jedności wokół Stołu Pańskiego prowadzi do nieobecności Pana pośród wspólnoty. To jest konsekwencja zerwania Komunii.
Tym, co szczególnie uderza mnie w dzisiejszym fragmencie Ewangelii jest to, że w całym fragmencie setnik nie spotyka Jezusa. Najpierw przychodzą do Jezusa przedstawiciele starszyzny żydowskiej wysłani przez setnika, później przyjaciele setnika. Centurion zna Jezusa jedynie ze słyszenia, ktoś już mu mówił o Jezusie i Jego przesłaniu. Słuchanie prowadzi go do wiary. I kiedy dochodzi do spotkania między Słowem Bożym (Jezusem) a wiarą setnika, następuje uzdrowienie sługi.
Czy przeżywam Eucharystię jako mój udział w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz