zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 12 grudnia 2024

Czwartek 2. Tygodnia Zwykłego

    Ja, Pan, twój Bóg, ująłem twą prawicę, mówiąc ci: "Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą" (Iz 41,13).


    Prorok Izajasz miał trudne zadanie. Miał zapowiedzieć ruinę Izraela, która była konsekwencją niewierności ludu wybranego,  a jednocześnie zaszczepić w ludzie wybranym nadzieję, która miała uchronić Izraelitów przed zwątpieniem i stać się impulsem powrotu do Boga, który jako jedyny może wybawić.

    Pan jest dobry dla wszystkich, a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył - śpiewaliśmy z psalmistą. Jest Bogiem, który zadaje rany, ale i uzdrawia. Nie jest obojętny na nasze cierpienie, nawet jeśli jest ono konsekwencją naszych złych wyborów, kiedy odwracamy się od Niego, jak czynili to Izraelici. On jest bogaty w miłosierdzie i bierze nas za rękę.

    Izrael uwięziony w Babilonie, utracił swoją godność ludu wybranego. Czuje się robakiem porzuconym przez Boga i deptanym butami ciemiężycieli. Takie będzie również doświadczenie Jezusa, który będzie cierpiał na krzyżu. On wtedy modlił się słowami psalmu 22 - znamy ten werset, w którym wołał: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił... dalej ten psalm mówi: jestem robakiem, nie człowiekiem; niczym jestem wśród ludu!

    W takiej sytuacji zniewolenia i poniżenia Izajasz kieruje słowa pociechy, zapowiadając nowe wyprowadzenie z niewoli. Bóg zapowiada wyzwolenie, które będzie pełne znaków i cudów, aby uwierzyli i rozpoznali Go, aby nie zbłądzili ponownie, dając się uwieść obcym bogom. Ażeby zobaczyli i poznali, rozważyli i pojęli, że ręka Pańska to uczyniła, że Święty Izraela tego dokonał...


Czy dostrzegam Boga, który wyzwala, kiedy sam wybieram zło i grzech?

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz