Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, z tego, co się stało (J 1,1-2).
Wydaje się, że częściej doświadczamy tego, że Bóg jest przede wszystkim MILCZENIEM. I jak bolesne jest często to milczenie! Dlaczego Bóg milczy? Dlaczego Słowo nie mówi?
Tak wiele ludzkiego krzyku wznosi się ku niebu, a wydaje się, że nie jest w stanie przebić chmur.
Myślę, że w wielu sercach pojawiają się takie pytania i pretensje… Także wśród wierzących, a jeszcze więcej wśród tych, którzy nie wierzą, którzy być może stracili już wiarę.
A z drugiej strony: Słowo stało się Ciałem… Biblia wciąż zapewnia nas, że Bóg jest Słowem. Już od pierwszych kart Biblii. Tak zaczyna się Księga Rodzaju: I rzekł Bóg… Bóg, który stwarza, mówiąc Słowo.
Bóg nie jest Bogiem milczącym! Nie jest prawdą, że nie odpowiada na nasze wołanie. To Bóg czasem w nas woła, nawet krzyczy z nami i w nas. Bóg błaga przez nasze często poranione życie. I On sam czeka i potrzebuje, abyśmy Go wysłuchali.
Jakie miejsce w hierarchii spraw ważnych zajmuje w moim życiu modlitwa, namiot spotkania, spotkanie ze Słowem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz