zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 19 sierpnia 2021

Czwartek 20. Tygodnia Zwykłego

    Jefte złożył też ślub Panu: «Jeżeli sprawisz, że Ammonici wpadną w moje ręce, wówczas ten, kto [pierwszy] wyjdzie od drzwi mego domu, gdy w pokoju będę wracał z pola walki z Ammonitami, będzie należał do Pana i złożę z niego ofiarę całopalną» (Sdz 11,30-31). 

    Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: "Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego?" Lecz on oniemiał (Mt 22,11-12).


    Ślub Jeftego wydaje się całkowicie niezrozumiały i nie pozwala przejść obojętnie. Życie człowieka ofiarowane jako dziękczynienie Bogu? 

    Już pierwsza Księga Biblii wyraźnie ukazała, że Bóg nie chce ofiar z ludzi, kiedy zatrzymana została ręka Abrahama nad Izaakiem, a miejsce syna na ołtarzu zajął baranek. Prawo  Izraela zakazywało składania ofiar z ludzi, ale praktyka ta znana była Kananejczykom.

    Jefte wierzy w Boga, ale jego wyobrażenie Boga jest całkowicie błędne - wierzy w Boga okrutnego, Boga, którego można przebłagać krwawą ofiarą z człowieka. To nie jest Bóg życia. Co więcej, decydując o życiu własnej córki, Jefte uzurpuje sobie miejsce Boga - staje się sam panem życia drugiego człowieka. 

    Mogę sobie wyobrazić radość córki, która widzi powracającego z wyprawy wojennej ojca i wybiega mu na spotkanie. I słyszy z ust ojca wyrok śmierci. Obietnica Jeftego nie służy chwale Boga. Bóg milczy wobec gestu Jeftego, nie daje na zgody i tej ofiary nie przyjmuje. Iluż ludzi w dziejach człowieka zabito już w imię Boga. Jak bardzo zniekształcony obraz Boga musiał towarzyszyć i towarzyszy do dzisiaj tym, którzy w imię Boga chcą zabijać człowieka?

    Jezus kieruje swoją przypowieść do arcykapłanów i starszych - do swoich przeciwników. To pierwsze wskazanie - nikt nie jest wykluczony przez Boga z zaproszenia. Lista gości jest otwarta. To podkreślenie może nas uchronić przed pokusą wykluczania kogokolwiek z listy zaproszonych. 

    Bycie zaproszonym nie jest zobowiązaniem do uczestnictwa. Bóg szanuje naszą wolność. Tysiące powodów może nas skłonić do odrzucenia zaproszenia. Można uznać, że życie poza tym "zaproszeniem" może być bogatsze, ciekawsze, pełniejsze...

    Zadbać o odpowiednią szatę... Obudzić w sobie pragnienie posiadania odpowiedniej postawy, aby z radością uczestniczyć w uczcie, na którą jesteśmy zaproszeni. Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże - to jest ta ciągła gotowość, by z radością korzystać z uczty, na którą każdy jest zaproszony.


1. Czy nie ulegam pokusie, że życie może być bardziej atrakcyjne bez Boga?

    

4 komentarze:

  1. „Złożony ślub Panu
    Nieopacznie złożyłem
    Nie będę mógł go odmienić”
    Słowa, które mnie zatrzymały. Ślub złożony przez Jeftego jest chory, ale jego postawa wierności ślubowi budzi mój szacunek, ponieważ dzisiaj w życiu prywatnym czy publicznym słyszy się wiele obietnic, ślubów – o których szybko się zapomina, gdy tylko się zmieni punkt siedzenia.
    Zastanawiałam się nad ślubami, które ja w swoim życiu składałam Bogu. Czy może były jakieś złożone nieopacznie, od których odstępowałam?
    Nie pamiętam dokładnie, ale raczej w dalszej przeszłości tak było. Były to śluby, na zasadzie jak Jeftego,
    czyli: jak mi Panie Boże pomożesz i będzie tak… to ja zrobię to i to. (np. jak chodziłam do szkoły to tak próbowałam „wymusić” dobre pytania, albo odwołanie sprawdzianu itp. ).
    Obecnie są to śluby, że ja pragnę coś dać Panu (np. post, modlitwa danego dnia) „ofiarę” w konkretnej intencji; wynagrodzenie Jezusowi za…
    Wiem, że Pan nie potrzebuje moich ofiar, tylko miłości. Ale czuję, że swoją wiernością w tych „ślubach” mogę wynagradzać Jezusowi niewierność innych.
    Oczywiście najważniejszym moim ślubem jest ślub miłości mojemu mężowi i że go nie opuszczę aż do śmierci. (Z uśmiechem: cieszę się , że ten ślub nie trwa wiecznie).

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, że przychodzą takie pokusy, że życie bez Boga może być atrakcyjniejsze. To najczęściej mi się zdarza, gdy rozważam coś innego niż udział w Eucharystii. Ale życie z Bogiem to nie tylko mój udział we Mszy św. A też zależy, co rozumiem pod słowami "atrakcyjność życia". ??? Aż mnie to zaintrygowało i poszukałam synonimów do słowa "atrakcyjny". Dużo ich: "Najbardziej znane wyrazy bliskoznaczne słowa atrakcyjny to: kuszący, zachęcający, ekscytujący, intrygujący, dorodny, ciekawy, pociągający, interesujący, porywający, wspaniały, apetyczny, piękny, śliczny, urodny, seksowny, ponętny, zajmujący, przystojny, wabiący, nęcący, cudny, olśniewający, fascynujący, kusicielski,...". Tak. Na moment, na chwilę, na krótki czas to wiele rzeczy może wabić, nęcić i zachwycać. Ale życie to nie chwila. Tylko z Bogiem moje życie jest piękne, zachwyca, fascynuje. Atrakcyjny jest Bóg:)) Co by nie mówić i nie myśleć, rewolucyjnie to zabrzmiało! Ale o to chodzi!!!
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wyobrażam sobie życia bez Boga, choć wiele razy zdarzyło mi się kłócić wobec doświadczeń na mojej drodze.Bez Boga to bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ps. Pozwolę sobie dopowiedzieć skojarzenie do mojego komentarza, pewnie zrodzone z faktu, że moja parafia jest pod wezwaniem: Ścięcia Jana Chrzciciela. Jak przysięgi mogą być zdradliwe i doprowadzać do tragedii pokazuje historia w roli głównej z Herodem. Składa on przysięgę Salomeii, że zrobi to o co ona tylko poprosi. Jest to INNA obietnica niż Jeftego, ale również dramatyczna, której efektem jest pozbawienie życia osoby, którą poniekąd „cenił”. INNA przysięga, ponieważ nie jest złożona samemu Bogu i w swym zamyśle nie miała być głową świętego na misie, lecz jakimiś dobrami, połową królestwa.
    Tak jak w życiu, składamy obietnice, powodowani różnymi w danym momencie pobudkami, emocjami, nie widząc konsekwencji jakie mogą one przynieść.
    W mojej pracy najwięcej obietnic składają rodzice dzieciom. Chciałbym, by były to obietnice miłości wobec ich dzieci, bez względu na to jak sobie one „poradzą” ze strachem podczas badań. Ja na tym polu wiele lat temu popełniłam błąd.

    OdpowiedzUsuń