zachód słońca

zachód słońca

sobota, 12 czerwca 2021

Wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny


    Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty (Iz 61,10).

    Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. (Łk 2,49-51).


    Bóg wybiera i obdarza pięknem. Wypełnia serce radością. I Maryja, której serce zostało przygotowane na godne mieszkanie dla Ducha Świętego, wyśpiewuje z radością hymn uwielbienia Boga. 

    Ta radość wydaje się zakłócona przez tę chwilę konsternacji, kiedy nie zrozumieli, co im powiedział...

    Inne tłumaczenia słów Jezusa mówią o domu Jego Ojca. Tym domem Ojca była świątynia - Pan bowiem wybrał Syjon, upatrzył go sobie na swoją siedzibę, tutaj będę mieszkał; wybrałem go bowiem dla siebie... Ale tym domem Boga stało się także serce Maryi.

    Bóg wypełnia to serce, czyniąc je swoim mieszkaniem. Serce, centrum osoby, w którym wszystko się dzieje, gdzie podejmowane są decyzje, skupiają się uczucia, pragnienia. Cała głębia osoby. I tam zamieszkuje Bóg. 

    Bóg pragnie przemawiać do ludzkiego serca i w nim zamieszkać. Pragnie nawiązać najbardziej intymną relację. 

    Wpatrując się w to Serce, które stało się mieszkaniem Ducha Świętego, można zobaczyć, że także to Serce, Serce Matki, zostało zranione, zostało przebite na podobieństwo Serca Jezusowego. Twoją duszę miecz przeniknie - zranione pod krzyżem Niepokalane Serce Maryi, jest stale otwarte na człowieka, by każdy miał wolny dostęp do łaski, którą Bóg rozlewa. Odsyła nas do swojego Syna, wskazuje na Niego. 

    Maryja nie rozumiała, ale zachowuje Słowo w swoim Sercu. Tam jest mieszkanie Bożego Słowa - ludzkie serce. Bóg wybiera ludzkie serce na swoje mieszkanie, jak wybrał serce Maryi.


1. Jak często pozwalam Słowu dotykać mojego serca?

1 komentarz:

  1. Nie każde usłyszane słowo Boże pozostawia ślad w pamięci, w sercu. Mimo uwagi w słuchaniu czy czytaniu codziennej Ewangelii, z upływem godzin, dni nie wiele zostaje. Ale są takie, które mimo upływu lat trwają, są żywe i mogę się ich uchwycić jak koła ratunkowego podczas sztormu. Są to słowa które poruszyły mnie w jakimś trudnym czy znaczącym momencie życia; dotknęły one mojego serca, tak jakby były bezpośrednio skierowane do mnie.

    OdpowiedzUsuń