zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 7 czerwca 2015

X Niedziela Zwykła

   Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego (Mk 3,28 - 29).

   Grzech przeciwko Duchowi Świętemu. Grzech, wobec którego miłosierdzie Boga staje się bezsilne. Przyczyna bezsilności leży jednak po stronie człowieka, a nie Boga. Bóg, który szanuje wolną wolę człowieka, szanuje również jego ostateczny wybór. 

   Grzech przeciwko Duchowi Świętemu, może przyjmować różne oblicza. Najczęściej spotykane to rozpacz oraz zuchwała ufność w Boże miłosierdzie. 

   Rozpacz, kiedy człowiek wobec popełnionego grzechu uważa, że nie może być on przebaczony. Jest tak wielki, że przerasta Boże miłosierdzie. Dlatego człowiek odrzuca przebaczenie i pogrąża się w rozpaczy. Widzi dla siebie tylko drogę potępienia. A Bóg jest większy od ludzkiego grzechu - wystarczy przyjąć dar miłosierdzia.

   Zuchwała ufność w miłosierdzie przejawia się w postawie lekceważenia praw Bożych. Mogę sobie grzeszyć, przecież Pan Bóg i tak przebaczy. 

  Wśród innych grzechów przeciwko Duchowi Świętemu można wymienić:
  • sprzeciwiać się jakiejś prawdzie chrześcijańskiej (np. że Bóg jest Sędzią Sprawiedliwym),
  • bliźniemu łaski Bożej zazdrościć (np. nie wierzyć, że się ktoś szczerze nawrócił),
  • mieć zatwardziałość wobec natchnień Ducha Św. (np. do czynienia dobra),
  • odkładać pokutę aż do śmierci („bo jeszcze zdążę!”).


1. Czy nie podchodzę lekceważąco do daru przebaczenia?
2. Czy nie lekceważę Bożej łaski?

1 komentarz:

  1. Tak, jednym z największych grzechów jest nieprzyjmowanie daru Bożego miłosierdzia w Sakramencie Pokuty. Bóg swoją niezmierzalna, nieogarnioną ludzkim rozumem Miłością Miłosierną otula penitenta. Potrzeba tylko/"tylko" żalu za grzechy, postanowić zerwać z nimi i podjąć trud pracy nad nimi, szczerze je wyznać. Zbyt wielu ludzi nie jest w stanie tego dokonać. Spowiedź każdorazowo jest aktem nawrócenia i jednocześnie aktem woli. To moje nawrócenie, to moje zerwanie z grzechem, to mój wybór, że klękam przed Chrystusem w osobie kapłana. Na siłę jeszcze nikt nie dostąpił zbawienia. A do niego idziemy wśród ludzi. I względem nich miłosierni być powinniśmy. Przyjmować przeprosiny i przepraszać...
    PS

    OdpowiedzUsuń