Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą (Łk 11,9 - 13).
Nie zostało powiedziane, o co prosić, gdzie szukać i w które drzwi kołatać. Najważniejsza jest sama postawa, gotowość, by prosić, szukać i dobijać się do drzwi. Nieco dalej św. Łukasz troszkę podpowiada - Ojciec da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą...
Planujemy wiele spraw, potrafimy organizować lepiej lub gorzej własne i cudze czasem życie, pracujemy szukając najodpowiedniejszych środków i narzędzi. Ale bardzo często robimy to, opierając się na własnych możliwościach, siłach i talentach. Często nie ma w tych planach miejsca dla Ducha Świętego. Nie prosimy o Niego i nie otrzymujemy.
1. Na ile w moich planach uwzględniam Pana Boga?
2. Czy modlę się o dar Ducha Świętego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz