Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego. Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi powiedział (J 20,17-18).
Była pod krzyżem. Tak po ludzku jej cierpienie i doświadczenie straty zostaje nagrodzone. Nie apostołom, ale właśnie jej, która wytrwała pod krzyżem, ukazał się pierwszej. Rozpacz serca, wywołana pustym grobem, zostaje przemieniona w radość spotkania. On żyje!
Tej prawdy nie można zatrzymać dla siebie. Wypełnia tak mocno serce, że trzeba się nią dzielić. On żyje! Widziałam!
Wypełnia nakaz, by iść i oznajmić apostołom słowa Jezusa o spotkaniu w Galilei.
Idź do moich braci - tak Jezus nazywa apostołów, którzy w godzinę próby zostawili go. Teraz siedzą zamknięci w Wieczerniku, pełni lęku i świadomości, że mimo deklaracji po prostu zawiedli, stchórzyli i uciekli. Maria im ma powiedzieć o swoim spotkaniu, by także w ich serca wstąpiła nadzieja.
1. Jakie jest moje świadectwo o Zmartwychwstałym?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz