Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi? (Łk 18,8b).
To jedyny kanał łączności – wiara. Bez wiary, nawet gdy On odpowiada, nie jestem w stanie usłyszeć.
Możemy narzekać, że Pan Bóg jest głuchy na nasze wołania, ale najpierw warto sprawdzić, czy z naszymi uszami wszystko jest w porządku, czy z naszymi uszami nie stało się coś złego.
Co powiedzielibyśmy o owej wdowie, gdyby nie pojawiła się u sędziego właśnie w tym dniu, w którym postanowił zająć się jej sprawą?
Tak często jesteśmy dumni w naszej modlitwie, tak często chcielibyśmy od razu, że kiedy trzeba zadbać o wytrwałość, potrafimy wzruszyć ramionami i powiedzieć, także Panu Bogu: nie to nie! i odwrócić się do Niego plecami.
Jezus ukazuje postać sędziego jako antybohatera, jako anty obraz Boga. Bóg jest tym, który kocha człowieka. Daje się poruszyć prośbami swoich dzieci. Wysłuchuje – nie dlatego, że ma dość naszych biadoleń, ale dlatego, że kocha nasz upór i chce, abyśmy się Mu naprzykrzali.
Czas Boga nie jest jednak naszym czasem. Nie zawsze wszystko przychodzi od razu. I rodzą się pytania, czy On rzeczywiście wysłuchuje.
1. Czy moje prośby zanoszone są z wiarą?
2. Czy z wiarą słucham Bożej odpowiedzi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz