Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy – jak niektórzy są przekonani, że Pan zwleka – ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich chce doprowadzić do nawrócenia (2 P 3,9).
Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Jak jest napisane u proroka Izajasza: „Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją (Mk 1,1-2).
Bóg, Ojciec Jezusa Chrystusa jest Bogiem, który wypełnia swoje obietnice. Ale jak trudno jest nam w to uwierzyć! Nawet jako wierzący jesteśmy dotknięci chorobą sceptycyzmu, zwłaszcza jeśli chodzi o historię i świat, w którym żyjemy.
Stosunkowo łatwo jest nam wierzyć w Boga, który jest w niebie, ale nie w Boga, który się zbliża, wchodzi w nasze życie, angażuje się w naszą historię i wypełnia swoje Słowo. List św. Piotra jest świadectwem tej niewiary, która tak często nas dotyka: Pan nie zwleka z wypełnieniem obietnicy – jak sądzą niektórzy.
Adwent jest okresem, który zaprasza nas do odświeżenia naszej nadziei, do otrząśnięcia się z naszego sceptycyzmu, do nie odwracania się plecami do Bożych obietnic, do uleczenia naszej ślepoty i dostrzeżenie znaków Jego przyjścia.
Nasza nadzieja nie jest nadzieją widzów, którzy siedzą, patrzą i czekają na szczęśliwe zakończenie. Nasza nadzieja jest nadzieją aktorów, którzy przygotowują, przewidują i umożliwiają to przyjście.
Piotr kieruje do nas kolejne słowa: gdy oczekujecie i staracie się przyśpieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo pójdzie na zagładę, a gwiazdy się rozsypią, to jakimi winniście być wy? Dzieło sprawiedliwości jest także naszym zadaniem.
W jaki sposób patrzę na świat? Czy widzę w nim znaki Bożej obecności?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz