zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 12 listopada 2024

Wtorek 32. Tygodnia Zwykłego, wsp. św. Jozafata

    Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: "Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać" (Łk 17,10).


    Krótka wypowiedź Jezusa do uczniów znajduje się jedynie w Ewangelii wg św. Łukasza. I mówi nam o pokorze tych, którzy idą za Jezusem. Pokorze w dość szczególnym ujęciu, bowiem mówi o tym, że fakt pójścia za Jezusem i wypełnianie Jego misji nie może stać się dla nikogo powodem do wywyższania się nad innymi, czucia się lepszym czy oczekiwania na nagrodę. 

    Aby lepiej zrozumieć słowa Jezusa, musimy popatrzeć na stosunki społeczne jakie panowały w starożytnym świecie i relacje pana i niewolnika czy służącego. 

    Gdy właściciel pola po całym dniu siada do stołu, oczekuje, by jego sługa przygotował mu kolację. I nie jest ważne to, że ów sługa cały dzień spędził na ciężkiej pracy na polu. Gdyby pan spróbował zaprosić sługę do swojego stołu, naraziłby się na drwiny tych, którzy należeli do jego stanu. Dlatego odpowiedź słuchaczy na pierwsze pytanie Jezusa mogła być tylko jedna - nikt nie postąpiłby w taki sposób. Wyjątkiem będzie tylko jedna sytuacja, która wywoła zdziwienie i opór uczniów - kiedy Mistrz wstanie od stołu i zacznie umywać im nogi...

     A potem pada pytanie drugie - czy okazuje mu (słudze) wdzięczność? Tu również odpowiedź musiała być negatywna, chociaż dla nas jest to trudne do przyjęcia. Sługa wykonał jedynie swoją należność wobec pana. 

    Zakończenie tej krótkiej przypowieści stawia nas twarzą w twarz z naszą rzeczywistością. Wiara, którą się cieszymy i którą żyjemy, jest darem Boga, darem niezasłużonym i darmowym. I tym darem, który otrzymaliśmy, służymy innym, każdy na swój sposób, zgodny z otrzymanym powołaniem. Kiedy nie oczekujemy profitów z tego, co czynimy w duchu wiary, opieramy wszystko na łasce. To trudne, bo po ludzku każdy z nas oczekuje uznania, podziękowania, nagrody. Tylko wtedy tak łatwo zamiast głoszenia Ewangelii, trudnej i wymagającej nauki Jezusa, można zacząć szukać siebie i własnych korzyści, sprzeniewierzając się Ewangelii. 


Jak często szukanie uznania i pochwały jest motywacją moich działań?

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz