zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 10 listopada 2024

XXXII Niedziela Zwykła

Potem usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele (Mk 12,41).


    Jezus obserwował. Podobnie jak i my – lubimy obserwować. Ktoś jest przystojny, wysportowany, zadbany. Ci, którzy cieszą się powodzeniem świata i mają wielu fanów, szybko znajdują naśladowców. Świat lansuje swoje wzorce, a my często ulegamy pozorom.

Pierwsze wrażenie – to ono pozostaje w wielu wypadkach. Złą rzeczą jest to, że te pierwsze wrażenia są bardzo powierzchowne, a jednak pozostawiają w nas głębokie przekonania i są trudne do zmiany.

     Sposób patrzenia Jezusa bardzo różni się od naszego, tak powierzchownego. Jezus stara się zrozumieć serce i życie człowieka, którego spotyka. Jego spojrzenie jest spokojne, nie osądza od początku, to spojrzenie wzbudzające zaufanie, spojrzenie, która szuka tego, co cenne w człowieku.

     Ewangelia zaprasza nas do otwarcia oczu na tak wielu ludzi wokół nas, którzy są jak owa wdowa. Bohaterowie naszej codzienności, hojni w wypełnianiu tego, co uważają za swój obowiązek. Bez oklasków, z pokorą, bez robienia hałasu. W żadnym wypadku nie szukają uznania, bycia zauważonym. Są ludźmi anonimowymi, jak owa wdowa: ponieważ mają tak wiele imion. 


Jak często i dlaczego ulegam pozorom? Jak często wobec innych nie potrafię być sobą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz