Paweł oddał się wyłącznie nauczaniu... Paweł wszystko wypełnia Słowem. Poprzez jego apostolską posługę Chrystus jest poznawany i przyjmowany, jest też odrzucany.
I chociaż może większość z nas nie może w pełni poświęcić się Słowu, by nauczać, jak święty Paweł, możemy spróbować podejmować wysiłki, by Słowo jednak rozbrzmiewało nieco bardziej poprzez nasze życie i w naszym życiu.
Najpierw trzeba nauczyć się słuchać Słowa. Słowo nie może dotrzeć do naszego serca, jeżeli nie będzie w nas otwarcia uszu i serca. Jest tak wiele różnych hałasów, które rozpraszają, przytępiają i zagłuszają Słowo. Jest tak wiele rzeczy, które sprawiają, że przestajemy być uważni na to, co Słowo mówi do nas.
Później jest wiara. Wiara rodzi się ze słuchania. Uwierzyć, to przyjąć sercem i w sercu to, co słyszymy. Nie chodzi o intelektualne przyjęcie dogmatów, ale osobiste spotkanie z Jezusem, ze Słowem, które zmienia życie.
Z wiary rodzi się pragnienie chrztu. Dziś w praktyce chrzest dziecka, niemowlęcia, odwrócił ten porządek. Chrztu powtórzyć się nie da, ale aby żyć sakramentem chrztu, potrzeba otworzenia się na Słowo, by wierzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz