zachód słońca

zachód słońca

środa, 29 kwietnia 2020

św. Katarzyny ze Sieny, patronki Europy

   Mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata (1J 2,1b-2).

   W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom (Mt 11,25).

   W słowach św. Jana słychać radość. Wypływa ona z doświadczenia Wielkanocy i odkrycia sensu Chrystusowego krzyża, śmierci i zmartwychwstania. To jeden z pierwszych świadków, który widział, słyszał, dotykał i uwierzył. 

   Doświadczenie zmartwychwstania nie zwolniło tych pierwszych świadków z niepewności i wątpliwości. 

   Poranek wielkanocny wraz z radością przyniósł niepewność, w niektórych przypadkach zwątpienie i lęk. Lęk trwający do Pięćdziesiątnicy. Prawdę o Jezusie odkrywali powoli. Z tajemnicy Zmartwychwstania powoli wyjmowali kawałki radości, Łamanego Chleba, promyki światła nad jeziorem. 

   Patrzymy na Zmartwychwstanie oczami tamtych uczniów. Nie będziemy mieli tego samego fizycznego doświadczenia. Ale możemy mieć tę samą wewnętrzną pewność, pewność, że nie zostaliśmy oszukani. Nasze serce może ufać, chociaż czasem nie rozumiemy.

   Dla wielu to naiwność. Dziecinna postawa. 

   Błogosławiona naiwność. O niej mówi Jezus w Ewangelii. Prostota i zaufanie. On objawia się tym, którzy Mu ufają z prostotą. Przychodzi z pomocą tym, którzy proszą i potrafią czekać. W Jego ramionach możemy znaleźć odpoczynek i wytchnienie. 

   Święta Katarzyna ze Sieny, dominikanka, potrafiła ufać, oddając swoje życie w Jego ręce. Ukazała wewnętrzną siłę, walcząc  o jedność Kościoła rozerwanego między Awinionem i Rzymem. Mężna kobieta, która siłę czerpała z zaufania do Jezusa. Wiedziała, jak oprzeć głowę i serce na potężnym ramieniu Zbawiciela. 

1. Czy w trudnych chwilach potrafię zwracać się z ufnością do Zbawiciela? 

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz