Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? A oni odpowiedzieli: Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków. Jezus zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? (Mt 16,13-15).
Piotr i Paweł. Filary Kościoła. Tak różni w swojej osobistej historii życia i powołania. Piotr - czyli skała. Znak solidności, trwałości, nieprzemijalności. Na tej skale zbuduję mój Kościół. I Paweł - Apostoł Narodów. Niezmordowany wędrowiec, z Duchem Świętym w misyjnych żaglach.
Oni musieli zmierzyć się z tym pytaniem spod Cezarei Filipowej. Za kogo mnie uważacie? Wiele razy musieli dawać odpowiedź. Osobistą, niewyuczoną, niewystudiowaną. Odpowiedź, za którą trzeba było zapłacić życiem. Piotr na krzyżu, Paweł ścięty mieczem.
To pytanie, na które ja również muszę dawać odpowiedź. Każdego dnia. Każdy mój wybór, każda decyzja jest odpowiedzią. Nie zawsze właściwą. I wtedy znów przychodzi On, ze swoim przebaczeniem i pytaniem: czy Mnie kochasz?
Wobec Niego nie można pozostać obojętnym. Każdy daje swoją odpowiedź na pytanie spod Cezarei Filipowej.
1. Na ile w podejmowanych decyzjach towarzyszy mi perspektywa wiary?
2. Jaką odpowiedź dałbym dziś Jezusowi pod Cezareą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz