Nazajutrz Jan znowu stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz?» (J 1,35-38)
Jan powoli kończy swoją misję - miał wskazać Tego, który przyjdzie z mocą Ducha, aby wyzwolić człowieka z grzechu. Jezus rozpoczyna swoją publiczną działalność.
Jan godzi się na odejście swoich uczniów, którzy podejmują drogę za wskazanym przez niego Barankiem.
Spotkanie uczniów Jana z Jezusem było dla nich tak ważne, że zapamiętali najdrobniejsze szczegóły pierwszej rozmowy z Mistrzem. Zapamiętali nawet godzinę pierwszego spotkania - około godziny dziesiątej.
To krótkie spotkanie i dialog, spędzony wspólnie wieczór przynosi owoce. Andrzej o swoim spotkaniu mówi Szymonowi. Bez zbędnych słów, ale z przekonaniem, wypełniony wzruszeniem i owym błyskiem w oku, który każe uwierzyć: Znaleźliśmy Mesjasza, to znaczy Chrystusa.
Andrzej - sam spotkał i pozwala innym spotkać. Wskazuje na największy skarb życia. Otwiera się na Jezusa i przyjmuje Jego zaproszenie.
1. Czy pozwalam innym spotkać Jezusa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz