
«Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?» ... Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi (J 8,4-5.6b).
Bóg staje po stronie człowieka. Po stronie Zuzanny niesłusznie oskarżonej i pełnej ufności, ale również po stronie tej, która uprawiała nierząd, której według prawnych zapisów należała się kara.
Bóg widzi grzech i go nie akceptuje. Dlatego mówi: od tej pory nie grzesz! Ale w ludzkim grzechu widzi również człowiecze zagubienie, poranienie. Dlatego na grzech odpowiada przebaczeniem, a nie karą.
Łatwo być sędzią i oskarżycielem wobec innych. Mamy imponującą łatwość przekręcania rzeczy, osądzania i wydawania wyroków. Bóg uczy nas szacunku dla człowieka mimo jego grzechu, uczy pokory, która każe zaglądać do własnego serca, zamiast wydawać wyroki.
1. Czy potrafię zaakceptować, że odpowiedzią na grzech jest łaska przebaczenia a nie kara?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz